Indie wybierają "Armatę": to, co rosyjskie Delhi interesowało się rosyjskim czołgiem

W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje w krajowych i zagranicznych mediach na temat chęci Indii zakupu najnowszych rosyjskich czołgów Armata. Ponadto, według różnych źródeł, mówimy o poważnym kontrakcie - Delhi myśli o uczynieniu z T-14 swojego głównego pojazdu bojowego. W tym miesiącu Bipin Rawat, szef indyjskiego Sztabu Generalnego, przybył do Rosji. Chociaż oficjalnie nie zostało to potwierdzone, ale wiele zagranicznych publikacji podało, że podczas tej wizyty omówiono możliwość dostarczenia "Armaty" do Indii.

Wysokość kontraktu może wynieść 4,5 miliarda dolarów. Autorytatywne amerykańskie wydanie The National Interest rozważało perspektywy takiego "stulecia".

"Armata" - główny pretendent do zwycięstwa?

Indie są jednym z głównych nabywców rosyjskich pojazdów opancerzonych. Obecnie armia tego kraju ma około 2 tysiące czołgów T-72 o różnych modyfikacjach i około 1 tys. - T-90. Czas mija, a "siedemdziesiąta druga", stworzona w Związku Radzieckim, stopniowo staje się przestarzała.

Aby zastąpić je w Indiach, rozpoczęto wdrażanie nowego programu Future Ready Combat Vehicle (FRCV). Planuje się zakup 1,7 tys. Pojazdów bojowych wybranego modelu. Wniosek, przygotowany przez Ministerstwo Obrony kraju, wymienia główne wymagania wojska dla nowego czołgu.

Masa pojazdu bojowego nie powinna przekraczać 57,5 ​​ton, powinna być wyposażona w działo 120 lub 125 mm, zdolne do przebicia pancerza 650 mm i zwolnienia do 6 pocisków na minutę. Z przodu osłona zbiornika musi być równa 800 mm jednorodnego pancerza, uzupełniona o dynamiczną i aktywną ochronę, a także urządzenia do konfiguracji wielospektralnego zasłony dymnej. Ponadto Indianie wymagają, aby amunicja była przechowywana w bezpiecznych warunkach, czyli w oddzielnym pomieszczeniu z panelami wydechowymi.

Stosunek mocy silnika do ciężaru zbiornika musi wynosić co najmniej 1:25, a maszyna musi być wyposażona w dodatkowy zespół napędowy zdolny do utrzymywania głównych systemów przez sześć godzin. Dość wysokie wymagania dotyczą zabytków. Celowniczki strzelca i dowódcy powinni śledzić cel i mieć kanały termowizyjne.

Dodatkowym warunkiem zawarcia umowy jest "kompleksowy" transfer do indyjskiej strony technologii produkcji pojazdu bojowego.

Ogólnie rzecz biorąc, rosyjski czołg "Armata" jest prawie idealnie przystosowany do wszystkich warunków indyjskiej armii. Pasuje do wagi i gęstości mocy, ma doskonały poziom bezpieczeństwa. Pistolet T-14 może używać piercingowych pochew przeciwpancernych z paletami oddzielającymi (APFSDS). To prawda, że ​​"Amata" nie ma niszy rufowej dla amunicji z panelami wydalającymi, co jest powszechną cechą strukturalną sowieckich i postsowieckich czołgów. Celowniki T-14 są w pełni zgodne z przedstawionymi wymogami. To prawda, są niuanse.

Indie planują wydać na zakup czołgów odpowiednio 4,5 miliarda dolarów, każda maszyna powinna kosztować nie więcej niż 2,5 miliona dolarów. Jednak każda "Armata" jest warta ponad 4 miliony dolarów. Ale jeśli mówimy o najnowszych zachodnich samochodach, ich cena jest jeszcze wyższa. Na przykład południowokoreański czołg "Czarna Pantera" wart jest 7,5 miliona dolarów. Nie wiadomo też, czy strona rosyjska chce przenieść główne technologie produkcyjne najnowszego czołgu.

Istnieje jednak zagrożenie sankcjami zachodnimi nałożonymi na przedsiębiorstwa rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego. Mogą tworzyć pewne problemy. Ale jeśli Indie są gotowe podjąć ryzyko i kupić systemy obrony powietrznej S-400, to dlaczego nie zrobić tego samego dla czołgu Armat.

Obejrzyj wideo: Testuję przekąski z Indii + ciekawostki o Indiach Aga Testuje #43. Agnieszka Grzelak Vlog (Kwiecień 2024).