24 kwietnia 1915 r. Na przednim obszarze w pobliżu miasta Ypres żołnierze francuscy i brytyjscy zauważyli dziwnie żółtozieloną chmurę, która szybko zbliżała się do nich. Wydawało się, że nic nie zapowiadało kłopotów, ale kiedy ta mgła dotarła do pierwszej linii okopów, ludzie w niej zaczęli spadać, kaszleć, ssać i umierać.
Ten dzień stał się oficjalną datą pierwszego masowego użycia broni chemicznej. Armia niemiecka na froncie sześciokilometrowego frontu wypuszczona w kierunku okopów wroga 168 ton chloru. Trucizna dotknęła 15 tysięcy ludzi, 5 tysięcy zmarło niemal natychmiast, a ci, którzy przeżyli, zmarli później w szpitalach lub byli niepełnosprawni do końca życia. Po użyciu gazu wojska niemieckie przystąpiły do ataku i bez strat zajęły pozycje wroga, ponieważ nie było nikogo, kto by ich bronił.
Pierwsze użycie broni chemicznej uznano za udane, więc wkrótce stało się prawdziwym koszmarem dla żołnierzy z przeciwnych stron. Substancje zatruwające walkę zostały użyte przez wszystkie kraje uczestniczące w konflikcie: broń chemiczna stała się prawdziwą "wizytówką" pierwszej wojny światowej. Nawiasem mówiąc, miasto Ypres było "szczęśliwe" pod tym względem: dwa lata później Niemcy w tym samym miejscu użyli siarczku dichlorodietylu przeciwko Francuzom - chemicznej broni o działaniu pęcherzykowym, która została nazwana "musztardą".
To małe miasteczko, takie jak Hiroszima, stało się symbolem jednej z największych zbrodni przeciwko ludzkości.
31 maja 1915 r. Broń chemiczna została po raz pierwszy użyta przeciwko armii rosyjskiej - Niemcy użyli fosgenu. Chmura gazu została wzięta do kamuflażu i jeszcze więcej żołnierzy zostało przeniesionych na przednią krawędź. Konsekwencje ataku gazowego były straszne: 9 tysięcy osób zginęło z powodu bolesnej śmierci, z powodu działania trucizny, nawet trawa zmarła.
Historia broni chemicznej
Historia chemicznych środków bojowych (OM) ma ponad sto lat. Aby zatruć wrogich żołnierzy lub tymczasowo je wyłączyć, wykorzystano różne związki chemiczne. Najczęściej takie metody były stosowane podczas oblężenia fortec, ponieważ nie jest bardzo wygodne używanie toksycznych substancji podczas wojny manewrowej.
Na przykład na Zachodzie (w tym w Rosji) użyli artyleryjskich "śmierdzących" rdzeni, które emitowały duszący i trujący dym, a Persowie użyli mieszaniny siarki i ropy naftowej w ataku na miasta.
Jednak mówienie o masowym używaniu substancji toksycznych w dawnych czasach nie było oczywiście konieczne. Broń chemiczna była uważana przez generałów za jeden ze środków walki dopiero po tym, jak zaczęli otrzymywać trujące substancje w ilościach przemysłowych i nauczyli się, jak je bezpiecznie przechowywać.
Pewne zmiany były również wymagane w psychologii wojska: już w XIX wieku uznano za niegodną i niegodną sprawę zatrucia przeciwników jako szczurów. Dwutlenek siarki został użyty przez brytyjską elitę wojskową z oburzeniem brytyjskiego admirała Thomasa Gohrana.
Co ciekawe, broń chemiczna została zakazana jeszcze przed rozpoczęciem masowej eksploatacji. W 1899 r. Przyjęto Konwencję haską, która zabrania broni, która używa uduszenia lub zatrucia, by zabić wroga. Konwencja ta nie przeszkodziła jednak ani Niemcom, ani innym uczestnikom pierwszej wojny światowej (w tym Rosji) masowemu użyciu gazów trujących.
Już podczas I wojny światowej pojawiły się pierwsze metody ochrony przed trującymi substancjami. Początkowo były to różne opatrunki lub peleryny, zaimpregnowane różnymi substancjami, ale zwykle nie dawały właściwego efektu. Następnie wynaleziono maski gazowe, przypominające wyglądem nowoczesne. Jednak maski gazowe na początku były dalekie od doskonałości i nie zapewniały koniecznego poziomu ochrony. Opracowano specjalne maski przeciwgazowe dla koni, a nawet psów.
Nie stoi w miejscu i środki dostarczania toksycznych substancji. Gdyby na początku wojny gaz został po prostu spryskany z cylindrów w kierunku wroga, wtedy pociski artyleryjskie i miny zostały użyte do dostarczenia broni. Pojawiły się nowe, bardziej zabójcze rodzaje broni chemicznej.
Po zakończeniu I wojny światowej prace nad tworzeniem trujących substancji nie ustały: metody dostarczania środków chemicznych i metody ochrony przed nimi uległy poprawie, pojawiły się nowe rodzaje broni chemicznej. Regularnie przeprowadzano testy gazów bojowych, budowano specjalne schroniska dla ludności, żołnierze i cywile byli szkoleni do używania sprzętu ochrony osobistej.
W 1925 r. Przyjęto kolejną konwencję (pakt genewski), który zakazał użycia broni chemicznej, ale to w żaden sposób nie powstrzymało generałów: nie mieli wątpliwości, że następna wielka wojna byłaby chemiczna i intensywnie się do niej przygotowywali. W połowie lat trzydziestych niemieccy chemicy opracowali gazy nerwowe, których skutki są najbardziej śmiertelne.
Jednak druga wojna światowa nie stała się wojną gazową: uczestnicy konfliktu nie odważyli się rozpocząć masowego używania toksycznych substancji. Niemniej jednak hitlerowcy aktywnie używali gazów przeciwko bezbronnym więźniom obozów koncentracyjnych, wykorzystując do tego celu substancję Cyklon-B.
Po zakończeniu wojny odnotowano kilka przypadków użycia agentów w konfliktach lokalnych. Amerykanie używali w Wietnamie defoliantu "Agent Orange", który zawierał dioksyny - jedną z najbardziej trujących substancji, oprócz najsilniejszego działania mutagennego. Jednak celem takich działań było wciąż maskujące liście drzew, a nie partyzantów.
Są informacje o użyciu wojsk radzieckich podczas wojny w Afganistanie.
Toksyczni agenci byli wykorzystywani podczas konfliktu iracko-irackiego (przez obie strony), w konflikcie cywilnym w Jemenie broń chemiczna była używana przez siły rządu irackiego podczas tłumienia powstań kurdyjskich. Strony konfliktu syryjskiego nieustannie oskarżają się nawzajem o używanie zabronionych substancji chemicznych.
ZSRR i USA gromadziły arsenały chemiczne i opracowywały nowe rodzaje substancji toksycznych od dziesięcioleci, ale na szczęście jeszcze ich nie wykorzystały. Na początku lat 90. Rosja posiadała największy na świecie arsenał substancji toksycznych, ale do 2013 r. Trzy czwarte tych rezerw zostało zlikwidowanych.
W 1993 r. Przyjęto kolejną konwencję dotyczącą broni chemicznej. Deklarował całkowity zakaz produkcji, przechowywania i używania broni masowego rażenia oraz stopniowego niszczenia wcześniej utworzonych zapasów broni chemicznej. Obecnie prawie wszystkie kraje świata, w tym Stany Zjednoczone i Rosja - kraje o największych rezerwach substancji organicznych, przystąpiły do tej konwencji.
Na szczęście XX wiek nie stał się okresem globalnych wojen chemicznych, bez względu na to, jak może się wydawać na początku. Jednakże nie należy przypisywać tego faktu zwycięstwu zdrowego rozsądku lub idei humanizmu. Chodzi przede wszystkim o cechy broni chemicznej i sposób ich wykorzystania, co zostanie omówione poniżej. Co więcej, pomimo formalnego zakazu, rozwój broni chemicznej przebiega w wielu stanach, choć nie jest publikowany, przeprowadzane są testy, ulepszane są metody dostarczania broni chemicznej.
Rodzaje i rodzaje broni chemicznej
Broń chemiczna to chemiczna broń bojowa oraz środki do jej dostarczenia i użycia. Istnieje kilka klasyfikacji tego typu broni masowego rażenia, opartych na różnych cechach: fizjologicznych skutkach czynników, ich taktycznym celu, trwałości i szybkości oddziaływania na organizm ludzki.
Przez czas ich zdolności do uszkadzania ludzkiego ciała, toksyczne substancje dzielą się na dwa rodzaje:
- niestabilne lub niestabilne;
- trwałe.
Pierwsza grupa obejmuje kwas cyjanowodorowy i fosgen. Mogą pokonać tylko w ciągu kilku minut po aplikacji. Substancje toksyczne są uważane za trwałe, których działanie może trwać nawet kilka godzin, a nawet dni - na przykład, gaz musztardowy i lewisyt.
Substancje toksyczne różnią się taktycznym przeznaczeniem. Klasyfikacja ta opiera się na wynikach narażenia ludzi. Walczące gazy są zabójcze (większość broni chemicznej) i tymczasowo wyłączają siłę roboczą wroga. Te ostatnie obejmują substancje psychotropowe i środki drażniące. Obecnie irytujące gazy są aktywnie wykorzystywane przez organy ścigania w różnych krajach, aby rozproszyć demonstracje i zakończyć zamieszki.
Jednak nawet nie śmiercionośne gazy w wysokich stężeniach mogą być śmiertelne.
Główna klasyfikacja substancji toksycznych opiera się na wpływie gazu na organizm człowieka. To jest główna cecha broni chemicznej. Istnieje sześć rodzajów agentów:
- Gazy porażające nerwy. Substancje te są najbardziej niebezpieczne, wpływają na ludzki układ nerwowy i nawet w niskich stężeniach prowadzą do jego śmierci. Takie gazy obejmują sarin, soman, stado, V-gazy. Niektóre z nich działają przez skórę, nie mają zapachu i koloru. Kiedy ofiara ma objawy zatrucia gazem nerwowym, zwykle jest za późno, aby cokolwiek zrobić.
- Toksyczne działanie powodujące pęcherze. Dotyczy to skóry i narządów oddechowych. Aby ochronić się przed nimi maska gazowa to za mało, potrzebny jest specjalny garnitur. Takie gazy obejmują gaz musztardowy, lewisit.
- Działanie ogólne OB. W organizmie człowieka działają na krwinki czerwone i osłabiają zdolność przenoszenia tlenu do tkanek. Ta grupa obejmuje kwas cyjanowodorowy i chlorocyjan. Charakterystyczną cechą takich substancji jest szybkość ich działania. Powodują śmierć w ciągu kilku minut.
- Uduszenie gazem. Wpływają na układ oddechowy, co prowadzi do bolesnej śmierci. Ta grupa broni chemicznej obejmuje fosgen, difosgen, chlor.
- Substancje toksyczne działanie psychotropowe lub psychochemiczne. Substancje te są często wykorzystywane nie do śmiertelnych obrażeń personelu wroga, ale do długotrwałego wyłączenia go. Substancje wpływają na ośrodkowy układ nerwowy i powodują krótkotrwałe zaburzenia psychiczne u ludzi. Skutkiem ich oddziaływania może być głuchota, ślepota, niezdolność do poruszania się, brak motywacji do lęku i strachu. Zwykle nie prowadzą do śmierci.
- Podrażniający środek drażniący. Należą do nich różne gazy łzawiące, substancje powodujące obfity kaszel, kichanie. Istnieją również produkty, które mają nieznośnie nieprzyjemny zapach. Gazy te nie są śmiertelne, działają bardzo szybko, ale ich czas ekspozycji jest ograniczony. Aktywnie wykorzystywane przez organy ścigania.
Kolejną klasyfikacją czynników jest szybkość ich wpływu na organizm ludzki. Istnieją środki o szybkim działaniu (sarin, stado, kwas pruski) lub wolno działające (to znaczy mające ukryty wpływ na organizm): gaz musztardowy, fosgen, adamsite.
Powody odmowy użycia broni chemicznej
Pomimo śmiertelności i znaczącego efektu psychologicznego, dziś możemy śmiało powiedzieć, że broń chemiczna jest przeszłym etapem dla ludzkości. Nie chodzi tu o konwencje, które zabraniają prześladowania własnego rodzaju, a nawet nie w opinii publicznej (choć odegrało to również znaczącą rolę).
Wojsko praktycznie porzuciło trujące substancje, ponieważ broń chemiczna ma więcej wad niż korzyści. Spójrzmy na główne:
- Silna zależność od warunków pogodowych. Początkowo gazy trujące były uwalniane z cylindrów z wiatrem w kierunku wroga. Jednak wiatr jest zmienny, więc podczas pierwszej wojny światowej zdarzały się częste przypadki klęski własnych żołnierzy. Użycie jako metody dostarczania amunicji artyleryjskiej rozwiązuje ten problem tylko częściowo. Deszcz i po prostu wysoka wilgotność rozpuszczają się i rozkładają wiele toksycznych substancji, a prądy wznoszące powietrze przenoszą je wysoko w niebo. Na przykład Brytyjczycy przed linią obrony zrobili liczne ogniska, tak że gorące powietrze niosło wrogi gaz.
- Bezpieczeństwo przechowywania. Tradycyjna amunicja bez detonatora detonuje niezwykle rzadko, co nie dotyczy pocisków ani czołgów z agentami. Mogą prowadzić do masowych wypadków, nawet będąc głęboko w tyle w magazynie. Ponadto koszt ich przechowywania i usuwania jest niezwykle wysoki.
- Ochrona. Najważniejszy powód porzucenia broni chemicznej. Pierwsze maski gazowe i opatrunki nie były bardzo skuteczne, ale wkrótce zapewniły dość skuteczną ochronę przed czynnikami. W odpowiedzi chemicy wymyślili pęcherze gazów, po czym wynaleziono specjalny kombinezon chemoodporny. W pojazdach opancerzonych pojawiła się niezawodna ochrona przed wszelkimi rodzajami broni masowego rażenia, w tym chemicznymi. Krótko mówiąc, użycie chemicznych środków bojowych przeciwko współczesnej armii nie jest zbyt skuteczne. Dlatego w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat OS był częściej używany przeciwko cywilom lub oddziałom partyzanckim. W tym przypadku wyniki jego użycia były naprawdę przerażające.
- Brak wydajności. Pomimo całej grozy, jaką gazy bitewne wyrządziły żołnierzom podczas Wielkiej Wojny, analiza ofiar wykazała, że konwencjonalny ogień artyleryjski był skuteczniejszy niż strzelanie z broni. Pocisk wypełniony gazem był mniej potężny, więc gorzej zniszczył konstrukcje inżynierskie i bariery wroga. Ocalali wojownicy z powodzeniem wykorzystali je w obronie.
Obecnie największym niebezpieczeństwem jest to, że broń chemiczna może trafić w ręce terrorystów i zostanie użyta przeciwko ludności cywilnej. W tym przypadku ofiary mogą być przerażające. Toksyczny środek bojowy jest stosunkowo łatwy do wyprodukowania (w przeciwieństwie do energii jądrowej) i jest tani. Dlatego groźby grup terrorystycznych przeciwko możliwym atakom gazowym powinny być traktowane bardzo ostrożnie.
Największą wadą broni chemicznej jest ich nieprzewidywalność: gdzie wieje wiatr, czy wilgotność się zmieni, w jaki sposób trucizna idzie w parze z wodami gruntowymi. W których mutagen DNA jest wprowadzany z gazu wojennego, a którego dziecko urodzi się kaleką. A to wcale nie są pytania teoretyczne. Amerykańscy żołnierze, którzy stali się kalekami po użyciu własnego gazu, Agent Orange w Wietnamie, są wyraźnym dowodem nieprzewidywalności, jaką niosą broń chemiczna.