Nebelwerfer Niemieckie zaprawy wielorowkowe: historia i zastosowanie

W ZSRR panowała opinia, że ​​wiele wyrzutni rakietowych (MLRS) było wyłącznie radzieckim "know-how", a Niemcy nie mogli zrobić czegoś takiego. To nie do końca prawda. Katiusza nie była wyjątkowa, kilka różnych systemów MLRS służyło armii niemieckiej, choć różniły się od swoich radzieckich odpowiedników.

Najbardziej znanymi przykładami takiej broni stworzonej w Niemczech były niewątpliwie wielozębowe zaprawy Nebelwerfer 41 i Nebelwerfer 42. Radzieccy żołnierze nazwali ich "Vanyushi" (podobnie jak BM-13) lub "osły" za ich charakterystyczny dźwięk.

Trochę historii

Prace nad stworzeniem wielu systemów rakiet nośnych rozpoczęły się w Niemczech we wczesnych latach trzydziestych. Wydaje się, że po co angażować się w niekierowane rakiety, które znacznie tracą celność w stosunku do systemów artylerii? Jednak był ku temu powód.

Niemcy wzięli pod uwagę doświadczenie pierwszej wojny światowej, z ogromnym wykorzystaniem chemicznych środków bojowych. MLRS doskonale nadawały się do tego celu, zresztą taka broń nie podlegała ograniczeniom zawartym w traktacie wersalskim, a Niemcy mogli swobodnie angażować się w jej rozwój.

Jednak radziecka "Katiusza" również zaprojektowana do dostarczania gazów bojowych. Wojsko tamtych czasów było absolutnie pewne, że następny konflikt nie będzie możliwy bez użycia broni chemicznej.

W połowie lat trzydziestych niemiecki inżynier Nebel opracował dla niego pocisk kalibru długości 150 mm i wyrzutnię sześciu luf. W 1937 r. Rozpoczął testowanie. Ta broń została nazwana zaprawą dymną typu d. Został przyjęty przez armię niemiecką w 1940 r., A już w 1941 r. Otrzymał inną nazwę, która jest powszechnie akceptowana dla tej broni: Nebelwerfer 41 (Nb.W 41).

W 1940 r. Utworzono specjalne dywizje w armii niemieckiej uzbrojonej w Nebelwerfera 41. Potem pojawiły się pułki dymu. Według oficjalnej wersji miały one instalować zasłony dymne na froncie, ale absolutnie jasne jest, że Niemcy przygotowywały się do wojny chemicznej w ten sposób. Jednak w arsenale tych jednostek znajdowała się wysoko wybuchowa amunicja do fragmentacji.

Należy zauważyć, że chociaż Niemcy traciły sojuszników pod względem ilości broni chemicznej, to wyraźnie wyprzedzały ich jakość. W latach trzydziestych Niemcy dokonali prawdziwego przełomu w tej dziedzinie: wynaleźli gazy nerwowe. Te toksyczne substancje są dziś uważane za najpotężniejsze i najbardziej śmiertelne. Najpierw w Niemczech wynaleziono stado, a jeszcze bardziej niebezpieczny sarin i soman. Ta okropna broń została wyprodukowana w Niemczech na skalę przemysłową i dlaczego Hitler jej nie użył, historycy wciąż twierdzą.

Po raz pierwszy niemieccy we Francji używali odrzutowców. Również Nebelwerfer 41 Niemców użył podczas lądowania na Krecie. Na froncie wschodnim broń ta była używana prawie od pierwszych dni: ta moździerz wystrzeliwany na obrońców twierdzy brzeskiej był używany podczas oblężenia Sewastopola.

W 1942 r. Utworzono trzy specjalne pułki w składzie armii niemieckiej, a także dziewięć odrębnych dywizji uzbrojonych w moździerze odrzutowe. Od 1943 r. Moździerze sześciobębnowe Nebelwerfer 41 zaczęły obejmować dywizje piechoty w pułkach artylerii. Zwykle w każdej dywizji działały dwa (rzadziej trzy) bataliony moździerzowe.

Broń ta sprawdziła się bardzo dobrze na froncie wschodnim: lekkie i precyzyjne zaprawy miały dużą siłę ognia.

Główną wadą Nebelwerfer 41 i Nebelwerfer 42 był dobrze oznakowany zadymiony ślad pozostawiony przez pociski w locie, a także silny dźwięk, który służył jako dodatkowy czynnik. Biorąc pod uwagę niezbyt dużą ruchliwość kompleksu, te dwie wady często były śmiertelne dla zapraw i ich obliczeń.

W 1942 r. Powstał samobieżny pojazd MLzerwacy o długości 15 cm Panzerwerfer 42, który został oparty na pół-gąsienicowym Oplu Maultier. Ustawiono wyrzutnię z dziesięcioma beczkami, samochód otrzymał rezerwację na fragmentację i był uzbrojony w karabin maszynowy.

Samochód okazał się całkiem udany i był aktywnie wykorzystywany do końca wojny.

Również samobieżny MLRS został stworzony na bazie wojskowej ciężarówki Opla, ale okazał się zbyt ciężki i nie można go było manewrować.

W 1943 roku do armii przybył kolejny podobny wyrzutnia rakiet - Nebelwerfer 42, który miał wyższą zdolność strzelania. Ta zaprawa miała pięć beczek kalibru 210 mm i wystrzelonych pocisków o masie 113 kg. Nebelwerfer 42 został wyposażony w zdejmowane pnie 150 mm, które zostały zamontowane wewnątrz głównej.

Również w 1941 r. Wehrmacht został przejęty przez MLRS o jeszcze większej mocy: 28/32 cm Nebelwerfer 41. Było to dwupoziomowe gospodarstwo, które zostało zamocowane na wózku przesuwnym. Prowadnice miały konstrukcję kratową i mogły wystrzelić pociski rakietowe o długości 280 mm i 320 mm. Jednak zwiększona masa tych amunicji spowodowała, że ​​zasięg strzału był jeszcze mniejszy: wynosił około dwóch kilometrów. Rakieta o sile 280 mm zawierała 45 kg materiałów wybuchowych, a jej wejście mogło zniszczyć dużą strukturę, a 320-mm paliło ropą naftową i było amunicją zapalającą.

Czasami te pociski wystrzeliwane były bezpośrednio z ziemi: w tym celu instalowano je w pochyłych dołach, najważniejsze było ustawienie rakiety pod właściwym kątem. Dokładność wystrzeliwania pocisków w podobny sposób była bardzo niska.

Opis zaprawy sześcioramiennej

Podstawą do stworzenia zapraw Nebelwerfer 41 była broń przeciwpancerna Pak 35/36. Na wagonie tego pistoletu zainstalowano sześć rurkowych prowadnic o długości 1,3 metra.

Kareta miała wysuwane dwójnogi i przedni zderzak, opierał się na nich w pozycji bojowej. Miał mechanizmy obracania i podnoszenia. W pełnym wyposażeniu moździerz ważył 770 kg, aw pozycji marszu 515 kg. Na krótkie odległości zaprawę strumieniową przewracają siły obliczeniowe. Wózek był wyposażony w niskociśnieniowe pneumatyczne opony i sprężyny.

Pociski zostały naładowane z zamka instalacji, po załadowaniu zostały one zamocowane w specjalnym uchwycie. Start rakiet odbył się zdalnie, ze schronienia. Detonator elektryczny został zainwestowany w jedną z dysz rakietowych. Najpierw wyprodukowano trzy pociski, a następnie trzy kolejne. Wola została zakończona w 10 sekund, doładowanie trwało 1,5 minuty. Kalkulacja składała się z czterech osób.

Jednym z głównych problemów dla MLRS w tym czasie (a nawet dzisiaj) była stabilizacja pocisku w locie. Metoda stabilizacji była główną różnicą między sowieckimi BM-13 a niemieckimi instalacjami Nebelwerfer 41 i Nebelwerfer 42.

Radzieckie pociski ustabilizowały się ze względu na długość prowadnic szynowych i stabilizatorów rakiety. Instalacje pocisków Nebelwerfer 41 i Nebelwerfer 42 ustabilizowały się dzięki obrotowi wokół własnej osi. W każdym ze sposobów były plusy i minusy.

Stabilizacja poprzez obrót pozwoliła na bardziej zwartą zaprawę rakietową zarówno pod względem szerokości, jak i długości. Niemiecki moździerz nie potrzebował zbyt długich prowadnic (jak na BM-13), ale także bez stabilizatorów, dzięki czemu pociski były bardziej zwarte.

Jednak obrót w locie zabrał część energii silników proszkowych, co niekorzystnie wpłynęło na zasięg strzału.

Silnik rakietowy znajdował się z przodu, a głowica znajdowała się z tyłu. Był to cylinder z ładunkiem wybuchowym, przez który przechodziły dysze. W rakiecie znajduje się 28 dysz, każdy z nich ma kąt pochylenia do osi broni równy 14 stopni. Po wystrzeleniu pocisnęli pocisk i ustabilizowali jego lot. Należy powiedzieć, że Nebelwerfer 41 i Nebelwerfer 42 odznaczały się dość dobrą dokładnością.

Ten sam system stabilizacji rakiet wykorzystywany jest w wielu nowoczesnych amunicjach MLRS.

Osobno powinieneś pozostać na proszku, który był używany w moździerzach. Innym sowieckim mitem jest fakt, że Niemcy nie zdołali schwytać żadnej z radzieckich "katiuszy". To nie jest prawda. W 1942 r. Niemcy zajęli BM-13 wraz z amunicją. W konstrukcji rakiety nie było nic trudnego, a jeszcze bardziej przewodników Katiuszy: nie było trudno je kopiować. Problem polegał na produkcji sprawdzarek proszkowych bezdymnego proszku, który został użyty na BM-13. Niemcy nie zdołali powtórzyć sowieckiej technologii, musieli wymyślić własną.

Pod koniec 1943 r. Niemieccy projektanci (a raczej Czesi, którzy pracowali dla Niemców) stworzyli analogię radzieckiej "Katiuszy", udało im się nawet znacznie ją poprawić. Start został wykonany z prowadnic szynowych, ale jednocześnie rakieta obróciła się w locie ze względu na stabilizatory ustawione pod kątem. Dokładność takiego pocisku była wyższa niż BM-13, a rozmiar wyrzutni był znacznie mniejszy.

Jednak Niemcy po prostu nie mieli wystarczająco dużo czasu, aby rozpocząć produkcję katiuszy.

W Nebelwerfer 41, skompresowany czarny dymny proszek był używany jako paliwo we wczesnych stadiach, ale jego spalanie było nierównomierne, dawało dużo dymu, co było czynnikiem przebrań. Później, jako paliwo stosowano warcaby bezdymne.

Dane techniczne TTX

Poniżej przedstawiono charakterystykę działania zaprawy reaktywnej Nebelwerfer 41.

Kaliber, mm158,5
Waga w pozycji bojowej i podróżnej, kg510
Maksymalny zasięg ognia, m6100
Efektywny zasięg, m4000-6000
Pionowe kąty ostrzałuod -100 do +800 podziałów wzroku
Poziome kąty strzału± 210 dział

Moździerz wideo

Obejrzyj wideo: VitiLife - Narine ukrywana bakteria, historia i zastosowanie (Może 2024).