Australijskie Ministerstwo Obrony postanowiło wybrać flotę bezzałogowych statków powietrznych, którą zamierza zakupić, aby wyposażyć krajowe siły powietrzne.
Według australijskich wojskowych amerykańskie bezzałogowe statki powietrzne zwiadowcze najlepiej spełniają wymagania Departamentu Obrony.
W najbliższej przyszłości rząd Australii wyśle Stany Zjednoczone prośbę o informacje na temat cen i możliwości dostaw zdalnie sterowanego wyposażenia samolotu, takiego jak Żniwiarz MQ-9 wyprodukowany przez General Atomics Aeronautical Systems.
Australijscy wojskowi są przekonani, że nabyte drony znacząco zwiększą możliwości wsparcia przeciwpożarowego i informacyjnego operacji prowadzonych przez armię australijską, a także poprawią jakość akcji poszukiwawczo-ratowniczych i humanitarnych.
Żaglowce UAV MQ-9 różnią się dłuższym czasem lotu w porównaniu z mniejszymi odpowiednikami. Obecność tych systemów pozwala podejmować świadome decyzje dotyczące strajków przeciwko celom naziemnym w warunkach braku czasu.
Nowe bezzałogowe statki powietrzne zastąpią cztery drony Super Heron firmy Israel Aerospace Industries, które Australijskie Siły Powietrzne działają od 2010 roku na podstawie umowy leasingu.
Rozpoczęcie dostaw nowych robotów jest już możliwe w 2019 roku. Koszt partii co najmniej ośmiu jednostek technologii lotniczej i dwóch naziemnych stacji kontroli wyniesie 2 miliardy dolarów australijskich (1,45 miliarda dolarów).
Żniwiarz MQ-9 przeznaczony jest dla armii amerykańskiej. Pierwszy lot miał miejsce w 2001 roku. Maksymalna prędkość drona nie przekracza 400 km / h. Zasięg lotu wynosi około 6000 km. Praktyczny sufit nie jest oddalony o około 15 km. Pociski powietrzne i sterowane bomby są częścią broni powietrznej.