Pentagon przygotowuje się do wojny w Arktyce

Po raz pierwszy od prawie 30 lat Marynarka Wojenna USA wysłała do regionu arktycznego grupę przewodników pod dowództwem flagowego Harry'ego S. Trumana, wykazując w ten sposób swoje roszczenia do zajmowania dominującej pozycji w regionie.

Jeden z najnowocześniejszych oceanicznych "lotnisk" wpłynął na Morze Norweskie w ostatni piątek. Ostatni raz amerykańscy lotniskowce odwiedzili tę część oceanu w 1991 roku.

Podczas rejsu grupa lotnicza stacjonująca na pokładzie i statki towarzyszące lotniskowcowi wezmą udział w dużych ćwiczeniach NATO NATO Trident Juncture NATO, które odbędą się pod koniec października - na początku listopada 2018 roku.

W manewrach wezmą udział 14 000 żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych i 36 000 żołnierzy NATO, ponad 50 samolotów i 65 statków, a także 10 000 pojazdów samochodowych i opancerzonych.

Strategowie wojskowi Sojuszu nie ukrywają faktu, że manewry odbywają się w celu zademonstrowania wspólnej determinacji sojuszników, aby odeprzeć możliwą rosyjską agresję szeroko dyskutowaną na Zachodzie.

Fakt przybycia dużej grupy amerykańskich okrętów wojennych do strefy arktycznej można również powiązać z procesem odbudowy 2. floty amerykańskich sił morskich, która rozpoczęła się siedem lat temu, która rozpoczęła się w sierpniu 2018 roku. Ocean Północnoatlantycki i wody Oceanu Arktycznego wkroczyły w strefę odpowiedzialności nowej "starej" floty.

Oceaniczna podróż do Arktyki amerykańskiego lotniskowca, nawet w eksperckich kręgach wojskowych Stanów Zjednoczonych, jest postrzegana jako echo zimnej wojny. Zakłada się, że taka obecność siły uderzeniowej US Navy w tej części świata będzie rutynowa, stała.

Obejrzyj wideo: Hakerzy znają prawdę o WTC, chińczycy zdobywają Księżyc, a wir polarny zbliża się do Europy! (Może 2024).