Hiszpańska wojna domowa: triumf generała Franco

Okres przed II Wojną Światową na świecie nie można nazwać spokojnym. Napięcie wzrastało każdego dnia. W tym samym czasie lata trzydzieste charakteryzowały się serią konfliktów zbrojnych, które stały się pełnowartościową "bitwą rozpoznawczą" dla przeciwnych stron. Wśród tych konfliktów są wojna sowiecko-fińska, wojna w Chinach i, oczywiście, wojna domowa w Hiszpanii.

Kontekstowy konflikt

Pierwsza połowa XX wieku dla Hiszpanii była bardzo napięta. Kraj wszedł w XX wiek jako zacofane państwo agrarne, w którym postępujące reformy były pod każdym względem hamowane. W tym samym czasie rośnie niezadowolenie ludzi. Sprawy armii były również godne ubolewania: żołnierze i dowódcy byli szkoleni pod przestarzałymi programami i mieli przestarzałą broń.

Primo de rivera

W 1923 r. W Hiszpanii miał miejsce zamach stanu wojskowego, któremu przewodził generał Miguel Primo de Rivera. Dzięki jego energicznym wysiłkom przeprowadzono szereg reform w kraju, co pozwoliło jej rozpocząć rozwój. W tym przypadku reformy były wzorowane na reformach przeprowadzonych przez nazistów we Włoszech. Jednak pod koniec lat dwudziestych Hiszpania została dotknięta falą globalnego kryzysu, w wyniku czego upadł rząd Primo de Rivera.

Już w 1931 r. Socjaliści i liberałowie zwyciężyli w wyborach parlamentarnych w kraju, co doprowadziło do szybkiego i regularnego zniesienia monarchii. Rozpoczęły się reformy, które jednak nie zawsze były spójne i udane. Reprezentanci duchowieństwa i sprawiedliwi ludzie z prawicowych poglądów politycznych byli prześladowani, co w 1936 roku podzieliło społeczeństwo hiszpańskie i armię na dwa obozy. Sytuacja uległa stopniowemu pogorszeniu, a do lipca 1936 r. W kraju zaczął się chaos. Został sprowokowany niespójną reformą rolną i wywołał zamieszki i morderstwa księży i ​​arystokratów.

Początek wojny (lipiec 1936 r.)

Franco

16 lipca 1936 r. W marokańskich koloniach Hiszpanii wybuchła rebelia, a do 20 marca hiszpańskie Maroko zostało całkowicie w rękach rebeliantów. W tym samym czasie w innych koloniach wybuchły rebelie: Sahara Zachodnia, Gwinea Hiszpańska i Wyspy Kanaryjskie. Dwa dni później powstanie rebelii na kontynencie. Tak więc, 18 lipca, rozpoczęły się walki w Sewilli, która wkrótce została dość zajęta przez rebeliantów. Kadyks i wiele innych miast było również okupowanych na południu, co pozwoliło rebeliantom zaopatrywać tu wojska, a także miało potężne przyczółki w południowej Hiszpanii.

Walka w Toledo 1936

Na północy wybuchł bunt w Oviedo, Burgos i innych miastach. W tym samym czasie, w pierwszym tygodniu, obszary kontrolowane przez rebeliantów były enklawami, które stopniowo łączyły się ze sobą, tworząc solidny front. Główna część armii stanęła po stronie rebeliantów, od pierwszych dni powstania, stawiając republikański rząd w trudnej sytuacji. Większość rebeliantów to nacjonaliści i inne siły prawicowe.

Oprócz licznych nieudanych powstań w głównych miastach Hiszpanii, rebelianci w pierwszych dniach wojny stracili swojego lidera, José Sanhurho, który zginął w katastrofie lotniczej. W wyniku skomplikowanych procesów politycznych w październiku 1936 r. Generał Francisco Franco Baamonde stał się przywódcą rebeliantów.

Wybuchła wojna (lipiec 1936 - marzec 1938)

Mapa walk

Pomyślnie tłumiąc wiele zamieszek w głównych hiszpańskich miastach, republika napotykała wiele trudności. Najważniejszym z nich był prawie całkowity brak armii, co zmusiło do ponownego utworzenia sił zbrojnych. Jednocześnie pod koniec lipca Wielka Brytania i Francja, a wcześniej traktując republikę podejrzliwie, nałożyły na nią embargo na dostawy broni. Pomoc dla nacjonalistów pochodziła jednak z Portugalii, Niemiec i Włoch. Broń, sprzęt wojskowy, a nawet eskadry zostały dostarczone z załogami.

Przywództwo ZSRR również zdecydowało się pomóc Republice Hiszpańskiej, ponieważ w przyszłości możliwe było pozyskanie sprzymierzeńca o bardzo korzystnej pozycji strategicznej. Związek Radziecki zaczął także wysyłać w Hiszpanii amunicję, broń, lekarstwa, sprzęt wojskowy, samoloty, a nawet ochotników i personel wojskowy, który stał się trzonem "międzynarodowych" brygad rekrutowanych od obywateli wielu krajów. W ten sposób konflikt w Hiszpanii stał się prawdziwie wielonarodowy. Hiszpania stała się poligonem doświadczalnym dla doktryn i sprzętu wojskowego dla Włoch, Niemiec i Związku Radzieckiego.

Podczas zaciętych walk w sierpniu i wrześniu 1936 r. Nacjonaliści zdołali nawiązać połączenie lądowe między ich przyczółkami w Andaluzji (w południowej Hiszpanii) i Starym Kastylii (na północy kraju). W tym samym czasie część terytorium na północy znajdowała się w rękach republikanów.

15 października 1936 r. Nacjonaliści rozpoczęli ofensywę przeciwko Madrycie, którą przygotowywali od sierpnia. Zaatakowały tu wojska pod dowództwem generała Moli i armii afrykańskiej pod dowództwem generała Franco. Planowano przejąć miasto potężnym rzutem, a następnie "wyciąć" terytorium republikanów na dwie części, ostatecznie dezorganizując ich opór.

Jednak atak, który rozpoczął się bardzo pomyślnie, wkrótce się dusił, nie tylko dzięki sowieckiej mocy czołgów. Rozpoczęła się uparta obrona Madrytu, trwała do samego końca wojny. Jednak rząd republikański Hiszpanii opuścił miasto i przeniósł się do Walencji. Obronę stolicy powierzono obronie Junty w Madrycie.

Po bitwach o Madryt nastąpił etap kampanii zimowej 1936/37, podczas której obie strony podjęły ofensywę. W szczególności republikanie próbowali atakować na froncie centralnym, ale po poniesieniu poważnych strat poniósł porażkę. W tym samym czasie nacjonaliści byli w stanie opanować całą Andaluzję, którą sprawowali słabo wyszkoleni i słabo uzbrojeni członkowie republikańskiej milicji. Ogólnie rzecz biorąc, wynik kampanii zimowej można nazwać remisem, ponieważ linia frontu ustabilizowała się i nie było żadnych znaczących zmian w tym okresie.

Jednak jednocześnie sytuacja krajów się zmieniała iw różnych kierunkach. Anarchia faktycznie panowała w republice, a przemysł hiszpański, którego większość znajdował się w rękach republikanów, nie dawał prawie nic przed frontem, będąc kontrolowanym przez organizacje i komórki związkowe. Ciężkie straty w bitwach o Madryt spowodowały zmniejszenie skali działań sił republikańskich w kolejnych kampaniach.

Nacjonalistom dość szybko udało się wyleczyć z porażki w Madrycie. Zmobilizowani zdołali uzupełnić szeregi swojej armii i wiosną 1937 r. Znów byli gotowi do aktywnej walki.

Celem kampanii z 1937 r. Była północ Hiszpanii, a mianowicie Kraj Basków, Kantabria i Asturia, które do tego czasu były faktycznie oddzielnymi państwami, nominalnie sojuszniczym rządem republikańskim. Dość poważne moce przemysłowe koncentrowały się na terytorium tych krajów, co czyniło ten region bardzo, bardzo atrakcyjnym dla strajku nacjonalistów.

Zrujnowana Guernica

Obrona republikańskich i sprzymierzonych sił była tu bardzo rzadka, ponieważ Front Północny był uważany za drugorzędny. Była tu jednak linia fortyfikacji, wyposażona w zimę 1936/37.

Nacjonaliści mieli nie tylko wyższość liczbową - około 50 tysięcy ludzi przeciwko 30 - ale także całkowitą wyższość w powietrzu, co w pierwszych dniach operacji spowodowało wiele barbarzyńskich zniszczeń baskijskich miast. Tak więc 26 kwietnia 1937 roku hiszpańskie miasto Guernica zostało wymazane z powierzchni ziemi, stając się symbolem barbarzyństwa i dzikości francuskich i niemieckich pilotów, którzy nie poprzestali na niczym dla osiągnięcia celów militarnych.

W tym samym czasie, 28 kwietnia, w Katalonii rozpoczęło się powstanie trockistów, planujących przejąć władzę w kraju w warunkach przedłużającej się wojny. W rezultacie potężny kryzys polityczny wstrząsnął republiką, co doprowadziło do walk ulicznych w Barcelonie, Lleidzie i innych miastach, a tak naprawdę zakłócił nadchodzący atak republikanów na Saragossę. Oprócz zaostrzenia sytuacji wewnątrz republiki, powstanie ostatecznie położyło kres utrzymywaniu Kraju Basków, który został pokonany i zajęty przez nacjonalistów do 20 czerwca.

Skutkiem wiosennych bitew była nie tylko klęska republikańskiej armii, ale także częściowa zmiana rządu Republiki Hiszpańskiej: zamiast Largo Caballero przewodniczący rządu Hiszpanii był Juan Negrin. Zmieniono i wielu ministrów. Główną konsekwencją kryzysu politycznego, który trwał do lipca 1937 r., Był spadek morale wśród brygad międzynarodowych; jednak wielu bojowników było rozczarowanych pomysłami, z którymi zamierzali walczyć. Dla nacjonalistów Franco ostatecznie wzmocnił swoją dyktaturę, eliminując swoich głównych przeciwników politycznych.

Interbrigade

W lipcu 1937 r. Przywódcy republikańscy zaplanowali atak na miasto Brunete pod Madrytem. Planowano zmiażdżyć siły nacjonalistów i wyrzucić je ze stolicy.

Początek ofensywy był bardzo udany dla Republikanów. Udało im się zdobyć miasto Brunete i odrzucić nacjonalistów na 10-15 km. Ale wtedy nacjonaliści, otrzymawszy posiłki, rozpoczęli kontrofensywę, co było nieoczekiwane dla sił republikańskich. W rezultacie Franciszek wrzucił wroga z powrotem do linii startowych, zadając mu ogromne straty.

W połowie sierpnia 1937 r. Nacjonaliści rozpoczęli ofensywę w Kantabrii. Tutaj siły republikańskie trzymały mały przyczółek z centrum w Santander, otoczony ze wszystkich stron przez wroga. Już pierwszego dnia ofensywy pozycja Republikanów stała się beznadziejna i już 26 sierpnia zabrano Santander, a pod koniec miesiąca cała Kantabria została schwytana przez Franków.

Równolegle z bitwami w Kantabrii siły republikańskie rozpoczęły długo zaplanowaną i długo przygotowywaną ofensywę w Aragonii. Celem ataku miało być Zaragoza - duże centrum administracyjne i przemysłowe. Republikanie byli tutaj ponad dwukrotnie lepsi od liczby, a sowieckie czołgi BT-5, które miały przewagę nad czołgami nacjonalistycznymi, koncentrowały się tutaj.

W pierwszych dniach ofensywy wojska Republiki Hiszpańskiej przesuwały się z 10 do 30 kilometrów i wydawało się, że Zaragoza wkrótce upadnie. Wkrótce jednak siły postępowe napierających oddziałów spotkały się z poważnym i upartym oporem ze strony wsi Kinto i Belchite, które nie miały żadnej wartości strategicznej. Jednak zorganizowana tutaj obrona zatrzymała wojska republikańskie na długi czas, zakłócając ich ofensywę. Nowa próba zdobycia Saragossy została podjęta w październiku 1937 r., Ale nie powiodła się. Republikanie ugrzęźli w obronie nacjonalistów i ponosili ciężkie straty.

1 października 1937 r. Frankowie rozpoczęli ofensywę w Asturii, aby wyeliminować trampolinę sił republikańskich w północnej Hiszpanii i uwolnić siły do ​​działania w środku kraju. Jednak tutaj mieli do czynienia z niemal całkowitym oporem: prawie cała populacja mężczyzn z Asturii przybyła na obronę swojej ziemi. Dopiero po ciężkich i wyczerpujących walkach nacjonaliści zdołali przełamać opór republikanów, którzy byli zasadniczo w beznadziejnej sytuacji, i wyeliminować ich przyczółek.

Zwycięstwa Franco w 1937 r. Zapewniły ogólny punkt zwrotny w hiszpańskiej wojnie domowej na ich korzyść. Rządowi nacjonalistycznemu udało się stworzyć zjednoczoną armię, bardzo skuteczną i zdyscyplinowaną. Wszystko na tyłach było również spokojne, w przeciwieństwie do republiki, wstrząśniętej kryzysem politycznym.

W grudniu 1937 r. Przywódcy republikańscy podjęli kolejną próbę ataku w celu podniesienia ducha armii. Tym razem republikanie zaatakowali małe miasteczko Teruel, które zostało zabrane na początku stycznia 1938 roku. Jednak to krótkotrwałe zwycięstwo odegrało okrutny żart ze zwycięzcami miesiąc później, kiedy Franco nagle rozpoczęło kontratak i walczyło z miastem, zadając duże straty siłom republikańskim. Potem stało się jasne, że republika nie wygra wojny.

Ostatni etap wojny (marzec 1938 r. - kwiecień 1939 r.)

Legion Condor

Już na wiosnę 1938 r. Nacjonaliści wykorzystali fakt, że inicjatywa została im przekazana, rozpoczynając wielką ofensywę w Aragonii. Rezultatem była poważna katastrofa wojskowa dla Republikanów i całkowita utrata Aragonii. Terytorium republikańskiej Hiszpanii podzielono na dwie części: w centralnej Hiszpanii i Katalonii. Sytuacja stała się krytyczna.

Dopiero w lecie Republikanie zdołali nieco wyleczyć się z porażek i zadają serię kontrataków oddziałom wroga na rzece Ebro. Wydarzenia te znane są jako bitwa na rzece Ebro i trwały ponad 100 dni. Rezultatem była ogromna strata po obu stronach, co było niezwykle krytyczne dla republiki i niezbyt bolesne dla Franco. Jednak bitwa opóźniła śmierć republiki, choć krótko.

Następna poważna ofensywa nacjonalistyczna rozpoczęła się w listopadzie 1938 r. I doprowadziła do okupacji Katalonii, której praktycznie nie broniły jednostki republikańskie. W tym czasie morale republikańskich oddziałów zostało znacznie zmniejszone, a międzynarodowe brygady i szereg innych jednostek zostały rozwiązane. Sprzęt bojowy republiki jest prawie całkowicie nieczynny. Skutkiem nacjonalistycznej ofensywy było zdobycie Barcelony, tymczasowej stolicy republikańskiej Hiszpanii.

Równocześnie ze zwycięstwami militarnymi oczekiwano, że nacjonaliści odniosą sukces na polu dyplomatycznym. W lutym 1939 r. Nacjonaliści uznali prawomocny rząd Wielkiej Brytanii i Francji. Dokonano tego najprawdopodobniej w celu poprawy trudnych relacji z Hitlerem i zmuszenia hiszpańskiego rządu republikańskiego, który stracił iluzoryczne poparcie, do poddania się. Jednak agonia republiki została opóźniona o kolejne półtora miesiąca.

Procesy fermentacji w republice osiągnęły szczyt w marcu 1939 r., Gdy generałowie obalili rząd Juana Negrina i nawiązali kontakt z Francoistami. Wiele części republikanów skapitulowało lub przeszło na stronę nacjonalistów. Tylko w wielu miastach i okręgach siły nacjonalistyczne musiały przeprowadzać operacje wojskowe, aby w pełni je kontrolować.

Parada zwycięstwa w Madrycie Franco

Ostatecznie, 28 marca, Madryt był zajęty bez walki, a do 1 kwietnia 1939 r. Całe terytorium Hiszpanii było w rękach nacjonalistów, jak donosi F. Franko w radiu.

Wynik wojny

Hiszpańska wojna domowa stała się największym europejskim konfliktem po pierwszej wojnie światowej i wojnami okresu wojny secesyjnej w Rosji. Na dość dużej przestrzeni dwie armie, których całkowita liczba do końca konfliktu wynosiła około 800 tysięcy osób, wykorzystały najnowsze środki bojowe i nowe techniki taktyczne. Obie strony - ZSRR i Niemcy z Włochami - postrzegały tę wojnę jako poligon doświadczalny do pracy nad działaniami swoich żołnierzy i sprzętu. Ponadto, nie tylko obywatele tych krajów, ale także Francja, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i inni stali się uczestnikami hiszpańskiej wojny domowej.

Straty obu stron w wojnie wyniosły około 450 tysięcy osób; w tym samym czasie republikańskie straty były około dwa i pół razy większe niż straty nacjonalistów. Wyższe straty, a także bardziej niefortunne działania wojenne dla republiki, wynikają z faktu, że prawie całe hiszpańskie zawodowe wojsko stanęło po stronie Franco. Również tutaj należy to przypisać i różne przeciwności polityczne na tyłach republikanów.

Po wojnie domowej Hiszpania stała się przyjaznym krajem dla państw Paktu Stalowego. Jednak ten kurs polityczny w czasie II wojny światowej zawahał się znacząco, stając się w końcu całkowicie proamerykańskim. Tak więc generał Franco (który otrzymał tytuł "caudillo" wśród Hiszpanów) utrzymywał kraj z jeszcze większego zniszczenia i klęski militarnej. Niemniej jednak Franco zachował swój negatywny stosunek do ZSRR, wysyłając "niebieską" dywizję podczas II wojny światowej przeciwko Związkowi Radzieckiemu.

Hiszpańska wojna domowa ostatecznie ukształtowała przejście państwa z pół feudalnego i stagnacyjnego, a następnie socjalistycznego i półanarchistycznego sposobu życia na kapitalizm, pozwalając krajowi rozwinąć się na łonie gospodarki rynkowej.

Obejrzyj wideo: Hiszpanska wojna domowa: Zwyciestwo i porazka (Marzec 2024).