Amerykańska reakcja nuklearna na rosyjskie sztylety

Od końca II wojny światowej Stany Zjednoczone nie wyszły ze stanu konfrontacji ze Związkiem Radzieckim (a następnie z Federacją Rosyjską) w sferze politycznej, wojskowej i gospodarczej. Na szczęście obecnie można uniknąć bezpośrednich konfliktów militarnych między Waszyngtonem i Moskwą, w tym poprzez obecność odstraszania nuklearnego.

Bilans strategiczny zmieniał się okresowo w jednym lub drugim kierunku, jednak wahania były dokonywane w dopuszczalnych granicach bez przekraczania czerwonej linii.

Sukces w rywalizacji dwóch supermocarstw zależy bezpośrednio od dostępności nowoczesnych środków bojowych, które posiadają. Nic dziwnego, że gdy jedna ze stron tworzy nowy rodzaj broni, druga stara się nadążyć za rozwojem nowej broni.

Tak więc Rosja odpowiedziała na rozwój amerykańskiej obrony przeciwrakietowej, której obiekty są już rozmieszczone na kontynencie europejskim, a mianowicie w Polsce i Rumunii, z nowym pociskiem manewrowym z elektrownią jądrową i hipersonicznym sztyletem.

Jak można się było spodziewać, Pentagon zareagował stworzeniem nowej taktycznej broni B61-12. W rzeczywistości ten samolot może być rozmieszczony na dowolnym lotnisku amerykańskich sojuszników w Sojuszu Północnoatlantyckim lub w krajach przyjaznych dla nich w regionach graniczących z Federacją Rosyjską.

Oczywiście stanie się to poważnym problemem dla rosyjskich sił zbrojnych, ponieważ nie jest tak łatwo ustalić, czy amunicja została umieszczona w bazie wojskowej, biorąc pod uwagę, że technicznie nie można odróżnić jądrowej B61-12 od konwencjonalnej bomby.

Z prasy otwartej wiadomo, że bomba ma super-nowoczesny system celowania dla celu naziemnego o stosunkowo małych wymiarach, co pozwala nam mówić o jego niskim profilu dla stacji radarowych, a także oznaczyć go jako broń o wysokiej precyzji.

Nie tylko bombowce będą używane jako lotniskowce, ale także amerykański F-15 Strike Eagle, F-16 Fighting Falcon, F-35 Lightning II, niemiecki Tornado i wiele innych samolotów.

Lotniskowiec może zrzucić bombę w odległości około 50 km od wyznaczonego celu, co w niektórych przypadkach pozwala lotnikom NATO na użycie broni jądrowej bez wchodzenia do najbardziej niebezpiecznej strefy obrony powietrznej.

Wydajność, w zależności od charakteru celu naziemnego, może wynosić od 300 ton do 50 kiloton.

Uzbrojenie V61-12 powinno dotrzeć w 2020 roku. Szacuje się, że około 200 bomb jądrowych tej modyfikacji zostanie rozmieszczonych w Europie.

Obecność tak dużej liczby broni jądrowych w Europie raczej nie pomoże w zmniejszeniu napięć w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Tak, a stratedzy Pentagonu nie powinni być zadowoleni z nadziei, że będą w stanie przenieść hipotetyczny teatr operacji wojskowych na kontynent europejski. Przecież muszą pamiętać, że nie ma nieosiągalnych celów dla najnowszej rosyjskiej broni tego typu, w tym w Stanach Zjednoczonych.

Więc na razie obie strony utrzymują parytet w ofensywnej broni wojennej.

Obejrzyj wideo: prof. dr inż. Sylwester Kaliski - wywiad (Kwiecień 2024).