"Związki" znów zaczynają się od Bajkonuru

Super-międzynarodowa załoga wyruszyła w kosmodrom z kosmodromu Bajkonur. W skład zespołu kosmonautów wchodzą rosyjski Oleg Kononenko, kanadyjski David Saint-Jacques i amerykański Ann McClain. Nasz astronauta leci w kosmos po raz czwarty. Będzie instruktorem i mentorem obcego astronauty.

Jak zauważono w Centrum Kontroli Misji, wszystkie etapy zostały pomyślnie oddzielone od pojazdu startowego, a załoga statku kosmicznego udała się do stacji orbitalnej. Początek lotu minął bez incydentów.

Całkowita podróż kosmiczna będzie trwać dla uczestników lotu przez ponad sześć miesięcy. W tym czasie astronauci i astronauci przeprowadzą ponad pięćdziesiąt eksperymentów naukowych. Pod koniec roku nasi kosmonauci, Oleg Kononenko i Sergey Prokopyev, powinni opuścić stację kosmiczną na otwartej przestrzeni.

Przypomnijmy sobie, że od Bajkonuru nie lecieli w kosmos od 11 października, kiedy pojazd startowy Soyuz-FG rozbił się, lądując zaledwie kilka sekund. Miała dostarczyć na międzynarodową stację kosmiczną Alexey Ovchinin (Rosja) i Nika Haig (USA). Wypadek zaskoczył rosyjskich projektantów i poważnie spowolnił rozkład lotów w kosmos. Nic takiego z "Związkami" nie występowało od 35 lat. Na szczęście kapsuła ratunkowa działała w normalnym trybie. Astronauci udało się skutecznie ewakuować i pomyślnie lądować.

Jak informowaliśmy, po zbadaniu incydentu przez specjalną komisję komisji, doszło do wypadku z powodu nieprawidłowego działania czujnika separacji pierwszego i drugiego stopnia. Obecna premiera została pierwotnie zaplanowana na 20 grudnia, ale po wypadku zdecydowano się ją zatrzymać nieco wcześniej.