Struktury militarne Stanów Zjednoczonych opracowują egzoszkielet, dołączony do ręki żołnierza. Specjalne wyposażenie pomaga poprawić dokładność strzelania podczas działań wojennych. Dzięki temu rozwojowi planują również skrócić czas szkolenia nowych rekrutów.
Prace nad stworzeniem i rozwojem odbywają się w laboratorium badawczym armii Stanów Zjednoczonych Ameryki. Egzoszkielet pomoże wyeliminować drżenie dłoni podczas strzelania, co zwiększy dokładność.
"Żołnierze muszą szybko nauczyć się strzelać podczas walki z dużą precyzją, co pomoże im osiągnąć ten cel znacznie szybciej niż podczas standardowych sesji treningowych" - wyjaśnia Dan Bahle, który bierze udział w badaniach.
Idea stworzenia
Stało się wiadomo, że twórcy tego programu zainspirowani są egzoszkieletem, który pomaga ludziom odzyskać zdrowie po udarze. Dzięki zastosowaniu włókien węglowodorowych udało się uzyskać niewielką wagę urządzenia.
Sam określa minimalne odchylenia i aktywuje silniki, które korygują pozycję ręki żołnierza. Wyniki testu pomogły zrozumieć, że nawet po zakończeniu korzystania z tego egzoszkieletu, dokładność strzelania staje się znacznie wyższa.
Bahla powiedział dziennikarzom, że jego zainteresowanie egzoszkieletami wynika z filmu "Obcy" nakręconego w 1986 roku. Główny bohater nosił specjalny kombinezon Caterpillar P-5000 Power Loader do wojny z najeźdźcami z kosmosu. Nowoczesne warianty egzoszkieletu przypominają kostium Iron Mana.
Pierwszy egzoszkielet
Pierwszy egzoszkielet powstał w latach 60. przez General Electric i amerykańskie siły zbrojne. Projekt został nazwany Hardiman. Umożliwiło to podniesienie ładunku o wadze około 110 kilogramów przy wysiłku niezbędnym do podniesienia 5 kilogramów. Ciężar egzoszkieletu wynosił 680 kg, co znacznie utrudniało powszechne wprowadzenie rozwoju. Projekt nie zakończył się sukcesem, w przyszłości badania koncentrowały się na jednej ręce.