Heavyweight German tank E-100: historia powstania, opis, ocena projektu

E-100 to niemiecki czołg ciężki (a raczej super ciężki) w czasie II wojny światowej. Ten pojazd bojowy był częścią tak zwanej serii E, składającej się z pięciu czołgów i jednostek z własnym napędem. Niemcy opracowali te pojazdy bojowe, biorąc pod uwagę całe doświadczenie zdobyte podczas produkcji czołgów i ich wykorzystania w walce.

Rozwój pojazdów bojowych serii E rozpoczął się w drugiej połowie wojny. Pomimo dotkliwego braku zasobów Niemcy skupili się na rozwoju nowych maszyn, zamiast zwiększać produkcję starych modeli pojazdów pancernych, które były już prowadzone przez wojnę. Należy zauważyć, że żaden z pojazdów bojowych serii E nie został kiedykolwiek doprowadzony do masowej produkcji. Trzeba również powiedzieć, że rozwój nowych rodzajów sprzętu wojskowego powierzono firmom, które wcześniej nie zajmowały się produkcją podobnych produktów.

Niemiecka seria E składała się z następujących maszyn:

  • E-10. Projekt jest małym czołgiem rozpoznawczym, który może być użyty do niszczenia wrogich pojazdów opancerzonych. Masę maszyny zaplanowano na poziomie 15 ton, czołg miał być uzbrojony w działo Pak 40 L / 48 (75 mm).
  • E-25. Projekt SAU o wadze 25-30 ton. Uzbrojenie to działo 75mm Pak L / 70.
  • E-50. Projekt to średni zbiornik o wadze około 50 ton.
  • E-75. Zanurzenie ciężkiego zbiornika o wadze około 75-80 ton.
  • E-100. Super ciężki czołg, który miał być alternatywą dla słynnej "Myszy". Masa giganta miała osiągnąć 130 lub 140 ton.

Najbardziej znanym z tych pięciu jest oczywiście super-ciężki czołg E-100. Wymiary tego czołgu były naprawdę gigantyczne, ale Niemcy nie mogli nawet wykonać prototypu. Wielu ekspertów uważa, że ​​rozwiązania techniczne zastosowane w konstrukcji E-100 wyglądają dużo lepiej niż jej bezpośredni konkurent - czołg Maus. Ponadto, z powyższej serii pojazdów bojowych, twórcom E-100 udało się przenieść najdalej. Prezentujemy Państwu historię powstania czołgu E-100 oraz przegląd cech jego konstrukcji.

Historia stworzenia

W maju 1942 r. Utworzono specjalną grupę badawczą w Niemczech, aby opracować nowe typy pojazdów opancerzonych, biorąc pod uwagę całe doświadczenie z jej użytkowania w ciągu trzech lat wojny światowej. Grupą tą kierował E. Knipkamp, ​​główny projektant działu badań nad uzbrojeniem czołgów.

Pomysł ten był osobistą inicjatywą Knipkamp, ​​prace poszły powoli, ponieważ główne zasoby były zaangażowane w produkcję masowo produkowanych pojazdów opancerzonych, a także rozwój nowych pojazdów, zgodnie z rozkazami wojska. Jednak entuzjaści nadal osiągali pewne wyniki.

Zostały sformułowane podstawowe zasady, których należy przestrzegać przy opracowywaniu nowych pojazdów bojowych. Projektanci uważali, że konieczne jest zmaksymalizowanie ich ochrony i zwiększenie ilości amunicji, ujednolicenie większości elementów i mechanizmów nowych pojazdów bojowych, w celu uproszczenia i obniżenia kosztów ich produkcji. Przedstawiono także szereg propozycji, które powinny uprościć naprawę i konserwację czołgów i dział samobieżnych. Zaproponowano przeniesienie elektrowni i skrzyni biegów na rufę, połączenie w jedną całość i stworzenie nowego samochodu z napędem na tylne koła.

Prace grupy inicjatywnej rozpoczęły się jednak za późno - Niemcy już przegrywały wojnę i żadne nowe pojazdy bojowe nie były w stanie zaradzić tej sytuacji.

Rozwój czołgu E-100 rozpoczął się w lipcu 1943 r. W mieście Friedberg. Projekt, aw przyszłości i produkcja nowego pojazdu bojowego zaangażowała firma Adler. Z powodu dużego niedoboru surowców w 1944 r. Hitler nakazał zakończenie wszystkich prac nad stworzeniem nowych ciężkich czołgów, zamówienie dotyczyło zarówno E-100, jak i Mausa, opracowanego przez Ferdinanda Porsche. Jednak w odniesieniu do E-100 rozkaz Führera nigdy nie został wykonany: chociaż w wolnym tempie praca nad maszyną trwała.

Model zbiornika przedprodukcyjnego został wyprodukowany w zakładzie Henschel. Na początku 1945 r. Tylko kadłub nowego zbiornika, jego podwozie i elektrownia była gotowa. Nie mieli czasu na zbudowanie wieży w tym momencie, dlatego w testach zastąpiono ją modelem wielowymiarowym.

Wiosną 1945 r. Niedokończony model przedprodukcyjny E-100 został schwytany przez Brytyjczyków. Brytyjscy żołnierze lubili robić zdjęcia na tle nazistowskiego giganta. Latem 1945 r. Samochód został wysłany do Wielkiej Brytanii na ogólne studia. Następnie, niestety, została wycięta na złom.

Opis

Super-ciężki czołg E-100 został wykonany zgodnie z klasycznym niemieckim systemem projektowania czołgów: z przedziałem energetycznym na rufie zbiornika i skrzynią biegów na dziobie. Ciężar nowego czołgu zaplanowano na 140-150 ton, stalowy gigant miał obsługiwać sześciu członków załogi: kierowca, radiooperator, dowódca, dwaj ładowacze i strzelec. Miejsca ostatnich trzech członków załogi znajdowały się w wieży.

Kadłub i wieża pojazdu bojowego miały racjonalne kąty nachylenia, które zwiększały ich odporność na uderzenie pocisków wroga. Niższa (pochylenie 50 °) i górna (pochylenie 60 °) przednia płyta pancerza miała grubość 200 mm, co sprawiło, że czołg był prawie niewrażliwy, gdy wystrzelono z przodu. Imponująca była rezerwacja boków (120 mm + ekran zewnętrzny) i rufy (150 mm). Nawet dno E-100 miało poważną ochronę pancerza - 80 mm.

Początkowo E-100 planował zainstalować wieżę ze zbiornika Maus, później projektanci zaoferowali jeszcze dwie wersje wieży. Jedną z nich miała być wieża Mausturm II, wyprodukowana przez Kruppa. Wyróżniał się cieńszym pancerzem (80 mm) i czołowym arkuszem ustawionym pod kątem. Wygląd drugiej wersji wieży E-100 nie jest znany, ponieważ jej rysunki zostały zniszczone, a próbka w pełnej skali nie została wykonana.

W przypadku E-100 oferowano kilka opcji broni, ale żadna z nich nie była zaimplementowana w metalu. Początkowo chcieli zainstalować pistolet 12,8 cm KwK 44 L / 55 i karabin maszynowy przymocowany do niego na zbiorniku. Jednak później wydawało się to trochę projektantom i postanowiono wyposażyć E-100 w działko kal. 150 mm 15 cm KwK 44 L / 38, to ze względu na niego zaprojektowano drugą wieżę. Jednak po niewielkich modyfikacjach pistolet ten mógł zostać umieszczony w wieży nr 1. Rozważono inną opcję z instalacją na E-100 najpotężniejszego pistoletu 17,3 cm KwK44.

Podwozie samochodu zostało przerobione z uwzględnieniem ogromnej masy zbiornika. Zamiast zwykłych skrętów użyto sprężyny Belleville, które zrobiły miejsce w kadłubie zbiornika. Ponadto podobna konstrukcja podwozia była znacznie łatwiejsza w utrzymaniu. Wcześniej niemieccy mechanicy musieli zdemontować prawie połowę podwozia w celu wymiany jednego walca.

Dla E-100 wykonano utwory, których szerokość osiągnęła 1000 mm. Oczywiście, przy takich wymiarach samochód nie mieścił się na peronach, dlatego czołg musiał być wyposażony w "transportowe" gąsienice o szerokości 550 mm. Zastosowanie szerokich gąsienic "bojowych" pozwoliło zmniejszyć specyficzny nacisk na glebę 140-tonowego giganta do 1,4 kg / cm2. Chociaż oczywiście bardzo niewygodne było ich zmienianie po tym, jak samochód zaczął być transportowany.

Ogólnie rzecz biorąc, podwozie E-100, większość ekspertów chwalą, zwracając uwagę na jego prostotę w porównaniu z innymi niemieckimi samochodami, a także łatwość konserwacji. Jest jednak jedno "ale": sprężyny do zbiornika były dość drogie i trudne do wyprodukowania, co może być poważnym problemem dla wojujących Niemiec.

Początkowo chcieli wyposażyć czołg w silnik Maybach HL 230P30 (700 KM), aw przyszłości umieścić go na Maybachu HL234 o pojemności 1200 litrów. c. Teoretycznie musiał przyspieszyć czołg do 40 km / h (co wydaje się mało prawdopodobne), ale produkcja mocniejszego silnika nie została opanowana do końca wojny. Jednak nawet z silnikiem Maybach HL234, E-100 miał moc zaledwie 8,5 litra. S. / tonę, co oczywiście nie jest wystarczające dla pojazdu bojowego.

Zamiast epilogu

E-100 był dość interesującą maszyną, jednak oczywiste jest, że nawet masowa produkcja tych czołgów nie mogła zmienić kursu i naturalnego wyniku II wojny światowej. Co więcej, wydając środki na różne nierzeczywiste projekty, przywództwo Trzeciej Rzeszy tylko przybliżyło jej nieuchronne zakończenie. Dlaczego, dławiąc się brakiem wszystkich i całych Niemiec, potrzeba było budowy fortów lądowych na gąsienicach, prawdopodobnie nawet ich przywództwo nie mogło wyjaśnić. Prawdopodobnie, jak wszyscy dyktatorzy, Hitler po prostu lubił gigantyzm.

Niemcy, które praktycznie nie miały środków, natychmiast weszły do ​​wojny z trzema największymi państwami świata, były już skazane na porażkę. I żadna cudowna broń nie może jej uratować.

Obejrzyj wideo: Ambassadors, Attorneys, Accountants, Democratic and Republican Party Officials 1950s Interviews (Kwiecień 2024).