Wojny informacyjne: historia, przyroda i metody

Wszelka militarna propaganda, wszystkie okrzyki, kłamstwa i nienawiści, zawsze pochodzą od ludzi, którzy nie pójdą na tę wojnę

George Orwell

Dlaczego warto rozpocząć wojnę? To pytanie wygląda trochę dziwnie: oczywiście, aby odnieść zwycięstwo i pokonać wroga. Ale czym jest zwycięstwo? Kompletne i całkowite zniszczenie wroga? To zdarzało się nieraz w historii ludzkości, ale brutalne ludobójstwo jest raczej wyjątkiem, niż regułą. Najczęściej rozpoczyna się wojna, aby narzucić wrogowi swoją wolę, zmusić go do porzucenia własnej ideologii, części wolności i zmusić go do zrobienia tego, co jest konieczne dla ciebie. Każdy konflikt militarny jest aktem przemocy zbrojnej, która dąży wyłącznie do celów politycznych i gospodarczych.

Klęska wojenna jest stanem jednej ze stron, gdy nie jest już w stanie się oprzeć i odmawia walki. Historia zna wiele przykładów, kiedy pokonany wróg miał wszystkie niezbędne zasoby materialne, aby kontynuować walkę, ale nie miał siły moralnej i poddał się łasce zwycięzcy. To jest prawdziwa Victoria. Można to osiągnąć nie tylko za pomocą czołgów, karabinów lub bombardowań dywanów, ale także przy użyciu bardziej subtelnych narzędzi skierowanych na umysł wroga. Dziś takie działania nazywane są wojną informacyjną. Może być skierowany nie tylko do sił zbrojnych wroga i ludności wroga, ale także do żołnierzy swojej armii i własnych obywateli.

Koncepcja wojny informacyjnej pojawiła się zaledwie kilka dekad temu, ale w rzeczywistości ta wojna jest tak stara jak nasz świat. Ludzkość nauczyła się prowadzić ją wiele tysięcy lat temu. Czasami tego rodzaju wojna nazywana jest również psychologią, w szerokim sensie jest to kompleks działań mających na celu zmianę umysłu przeciwnika, wprowadzenie do niego instalacji, których potrzebujesz. Wojna informacyjna (IW) może być prowadzona bezpośrednio w trakcie działań wojennych lub poprzedzać je. W czasie wojny głównym zadaniem władzy wykonawczej jest zdemoralizowanie armii wroga, złamanie jego woli stawienia oporu, skłonienie się do poddania się. Wojna informacyjna jest nierozerwalnie związana z takim terminem, jak propaganda.

Historia wojen informacyjnych

Wojna informacyjna jest często obowiązkiem różnych agencji wywiadowczych, chociaż istnieją specjalne jednostki i organizacje, które zajmują się tą kwestią. W ZSRR była to siódma administracja GlavPUR RKKA w Trzeciej Rzeszy - Ministerstwo Edukacji Publicznej i Propagandy oraz w USA - Biuro Informacji. Profesjonalni propagandyści pojawili się po raz pierwszy podczas pierwszej wojny światowej.

Metody prowadzenia wojny informacyjnej są zróżnicowane i różnorodne. Najstarszy znany to zastraszanie wroga. Na przykład perski król Kserkses I, przed inwazją na Grecję, za pośrednictwem swoich agentów rozpowszechniał plotki o niezwyciężoności swoich żołnierzy: "... jeśli wszyscy perscy żołnierze strzelą z łuków, strzały przyćmi słońce". Dezinformacja o tajnej broni, z której nie ma zbawienia, działała dobrze. Podobnie jak Czyngis-chan i Hannibal. Aby osiągnąć uległość ludności terytoriów okupowanych, często dokonywano przeciwko niej totalnego terroru, graniczącego z ludobójstwem. Każda próba oparcia się najeźdźcom została stłumiona jak najbardziej krwawa i wyzywająca. Dzięki takim działaniom ludzie byli przerażeni sercami ludzi i zmusili ich do porzucenia dalszej walki. Tak robili Mongołowie.

Inną sprawdzoną metodą prowadzenia wojny psychologicznej jest rozbijanie obozu wroga. Konieczne jest zasiać niezgodę wśród wrogów, pozbawić ich jedności, a najlepiej zmusić ich do wzajemnego zabicia. Jeśli grasz przeciwko koalicji, musisz ją zniszczyć i pokonać wrogów jeden po drugim.

Główną metodą IW jest dezinformacja. W różnym czasie była ona opisywana wrogowi w najdziwniejszy sposób - jeśli chodzi o talent i fantazję. Typowym sposobem jest wrzucenie zwiadowcy do obozu wroga. Ale czasami używali bardziej interesujących opcji. Ponownie pokonując Węgrów, Mongołowie zajęli się osobistą pieczęcią króla węgierskiego i zaczęli wydawać dekrety w jego imieniu, aby zaprzestali sprzeciwu wobec najeźdźców. Następnie zostali wysłani do wszystkich części Węgier.

Ulubioną techniką wojny informacyjnej w średniowieczu było podburzanie do feudalnej szlachty wroga.

Ze względu na autorytet kościoła, w przeszłości często wiązało się to z prowadzeniem wojny informacyjnej. Na przykład w czasie wojny 1812 r. Katolicki Napoleon dwukrotnie został zdominowany przez moskiewski kościół prawosławny, ogłoszony rosyjskim poddanym. To prawda, że ​​pomiędzy ekskomuniką otrzymał najwyższą nagrodę imperium - Order św. Andrzeja pierwszego powołanego.

Wraz z nadejściem typografii i stopniowego przenikania się piśmienności do mas w wojnie informacyjnej, coraz częściej zaczęto używać drukowanego słowa. Tak rozpoczęła się wojna informacyjna w mediach. Ulotka stała się typowym nośnikiem propagandy i dezinformacji, dostarczano ją żołnierzom lub ludziom na różne sposoby. W skali "przemysłowej" korzystanie z ulotek rozpoczęło się podczas pierwszej wojny światowej. W tym samym okresie główni uczestnicy konfliktu stworzyli specjalne służby propagandowe.

Ogólnie rzecz biorąc, należy powiedzieć, że to pierwsza wojna światowa dała niespotykany dotąd impuls rozwojowi środków informacji o wojnie. Po zakończeniu tego konfliktu znaczna liczba badaczy zaangażowała się w rozwój teoretycznych podstaw wojny psychologicznej. Po raz pierwszy pojawiła się definicja, że ​​celem wojny nie było zniszczenie armii wroga, ale podważenie stanu moralnego całej ludności państwa przeciwnika do tego stopnia, że ​​zmusił on rząd do kapitulacji.

Co zaskakujące, pierwsza wojna światowa wyraźnie pokazała, że ​​propaganda musi najpierw zostać skierowana do własnej ludności i armii. Najlepszymi propagandystami I wojny światowej byli Brytyjczycy. Między innymi byli pierwszymi, którzy wpadli na pomysł stworzenia pocisków propagandowych, agitmin, a nawet karabinu agitującego.

Jedną z błyskotliwych technologii wojny informacyjnej, którą perfidni Anglosasi używali przeciwko Niemcom, była tak zwana propaganda horroru. W najsłynniejszych gazetach drukowali całkowicie fałszywe materiały o okrucieństwach i okrucieństwach niemieckich żołnierzy: gwałt na zakonnicach, egzekucje kapłanów i brutalne morderstwa schwytanych brytyjskich żołnierzy. Typowym przykładem oszustwa z tamtych czasów jest historia ukrzyżowanego kanadyjskiego żołnierza, więc spisek ukraińskich mediów o zamachu na byłego dziennikarza Babczenko jest nudnym plagiatem z dodatkiem śmieci.

Najokrutniejszą wymyśloną historią tamtych czasów jest angielska sztuczka, że ​​Niemcy przetwarzają zwłoki własnych i obcych żołnierzy, by karmić świnie. Wywołał całą burzę oburzenia na całym świecie: po tej wiadomości Chiny przystąpiły do ​​Ententy, aw Anglii i Ameryce materiał spowodował bezprecedensowy napływ ochotników, którzy chcieli iść na front. Jak, jak to jest, bracia? Nakarm upadłe dżentelmenów świnie?! Odkopmy tych nikczemnych Krzyżaków!

Należy zauważyć, że materiały były doskonale sfabrykowane - wszystkie fakty zostały potwierdzone przez przeszkolonych świadków, a ludzie naprawdę w nie wierzyli.

Niemcy również próbowali zmienić coś takiego: powiedzieli swoim mieszkańcom, że rosyjscy kozacy jedzą dzieci (znowu im się podobało). To zmusiło niemieckich żołnierzy na frontach do jeszcze bardziej bohaterskiej walki, aby chronić Vaterland przed dzikimi azjatyckimi kanibalami.

Powinna być jedna mała dygresja. Nie jest normalne, aby osoba zdrowa psychicznie odebrała życie swojemu rodzajowi w imię niezrozumiałych interesów politycznych lub abstrakcyjnych idei. Dlatego głównym zadaniem każdego propagandysty jest "nieczłowieczenie" wroga. Na przykład: jedzą niemowlęta lub dzieci są ukrzyżowane na tablicach ogłoszeń - no, jakie to są ludzie? Atu, chłopaki! Zabij beat!

Faktem jest, że podczas wojny ludzka psychika działa nieco inaczej niż w normalnym czasie pokoju. Stres sprawia, że ​​najgłębsze mechanizmy naszej osobowości działają i wyraźnie dzieli świat na "naszych" i "obcych". Pod wieloma względami dana osoba traci zdolność krytycznej oceny rzeczywistości i może uwierzyć w najbardziej niedorzeczne motocykle.

Kolejnym kierunkiem brytyjskiej propagandy ChRL było umniejszanie własnych strat i wyolbrzymianie osiągnięć militarnych. Oczywiście, żołnierze Ententy byli przedstawiani w gazetach jako szlachetni i nieustraszeni rycerze.

Prowadzony przez brytyjską propagandę podczas pierwszej wojny światowej, Lord Northcliffe. Można powiedzieć, że ta osoba podniosła wojnę informacyjną na zupełnie nowy poziom. Dziś każdy piśmienny zna nazwisko Hitlera, propagandowego ministra Goebbelsa. Nie ulega jednak wątpliwości, że ten zły geniusz Hitlera miał bardzo dobrych nauczycieli i sprawdzone metody przekształcania przeciętnego obywatela w mordercę i potwora.

Nie można powiedzieć, że Lord Northcliffe odkrył coś zupełnie nowego: przez cały czas jego żołnierze byli przedstawiani jako bohaterowie, a wróg jako mordercy i złoczyńcy. Jednak propagandziści z I Wojny Światowej dostali w swoje ręce nowe potężne narzędzie - media - które mogłyby wprowadzić idee propagandystów do większości populacji. Brytyjczycy musieli opracować tylko "drobne" szczegóły: zdecydujcie się stworzyć absolutne śmieci i całkowicie wymyślone materiały, nauczyć się, jak przygotować fałszywych świadków i sfabrykować zdjęcia ich okropności. I umieść wszystkie powyższe na przenośniku.

Nawiasem mówiąc, podczas I wojny światowej Niemcy nie odważyli się tego zrobić (ale całkowicie odnieśli zwycięstwo podczas kolejnej wojny światowej). Później przyszły fuhrer III Rzeszy, Adolf Hitler, w swojej książce Mein Kampf napisał: wyobraź sobie, że inni byli zdolni do zbyt monstrualnych kłamstw ... "

Podczas II wojny światowej wszyscy uczestnicy konfliktu przywiązywali wielką wagę do wojny informacyjnej. Kwestię tę rozwiązywały specjalne struktury, propaganda była prowadzona zarówno wśród własnej ludności, jak i armii, a także wśród żołnierzy i ludności wroga. Cechą tego konfliktu była jeszcze większa rola mass mediów, radia i kina. Aby promować dezinformację na terenie Wielkiej Brytanii, Niemcy zdołali stworzyć nawet kilka fałszywych stacji radiowych, które rzekomo były w Anglii i miały styl nadawania podobny do angielskich zasobów. Przez nich regularnie rzucano dezinformację, aby zdemoralizować społeczeństwo angielskie.

Brytyjczycy zrobili to samo.

Nie zapomniano też o bardziej tradycyjnych metodach oddziaływania: ulotki lub podania o poddanie się zostały rozproszone po terytorium wroga i stanowiskach wojska. Radzieccy propagandyści na froncie aktywnie używali głośników, przez które więźniowie zwracali się do żołnierzy niemieckich, wzywając swoich towarzyszy do poddania się.

II wojna światowa dała początek własnym potwornym podróbkom. Na przykład o przemysłowej produkcji mydła przez Niemców z ciał Żydów torturowanych w obozach koncentracyjnych. Ten mit wciąż wędruje od jednego podręcznika do drugiego, chociaż jego niespójność została potwierdzona nawet przez współczesnych izraelskich badaczy Holocaustu.

Nowe opracowanie metod informacji o działaniach wojennych w epoce zimnej wojny. Był to czas zderzenia dwóch systemów ideologicznych: zachodniego i sowieckiego. Jednak po dwóch wojnach światowych propaganda nieco się zmieniła. Amerykańscy eksperci w dziedzinie walki psychologicznej wyrazili to w ten sposób: "Propaganda jest praktycznie tylko skazana na niepowodzenie, jeśli wygląda na propagandę".

Amerykanie bardzo aktywnie iz powodzeniem stosują metody walki psychologicznej w Wietnamie. Główny nacisk położono na demoralizację i zastraszanie miejscowej ludności i bojowników partyzanckich. Podczas walk udało im się przejść na stronę ponad 250 tysięcy Wietnamczyków.

ZSRR udoskonalił metody walki psychologicznej w Afganistanie. Odbywały się rozmaite imprezy agitacyjne i propagandowe, od dystrybucji pomocy materialnej po rozpowszechnianie plotek i anegdot o przywódcach Mudżahedinów. Należy jednak zauważyć, że wojska sowieckie w wojnie afgańskiej poświęciły znacznie mniej uwagi propagandzie niż Stany Zjednoczone w Wietnamie.

Codzienne życie współczesnych propagandystów

Obecnie nowoczesne technologie informacyjne doprowadziły wojnę psychologiczną do zupełnie nowego poziomu. Technologia komputerowa praktycznie wymazała granice państw, zamieniając planetę w jedno pole informacyjne. Współczesne media mają takie możliwości, że wielcy propagandziści z przeszłości po zazdrości stają się zielonymi w piekle.

Począwszy od pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, zachodnie kraje (a obecnie Rosja) mogą prowadzić działania wojenne po prostu w Internecie. Jednocześnie nowoczesna telewizja jest w stanie nie tylko przekazywać zniekształcone informacje, ale także tworzyć nową rzeczywistość, bardzo oddaloną od rzeczywistości. Działania własnych żołnierzy są obsługiwane z najbardziej pozytywnych stron, wróg jest pod każdym względem demonizowany. Podejście zmieniło się niewiele od czasu pierwszej wojny światowej, ale zestaw narzędzi propagandystów został po prostu bajecznie wzbogacony.

Wszystko jest używane: "absolutnie zgodne z prawdą relacje" z miejsca potwornych i masowych okrucieństw wroga (z udziałem oczywiście starannie dobranych świadków), ukrywanie ważnych faktów lub zanurzanie ich w obiegach informacji. Jednocześnie jakość raportów jest tak realistyczna, że ​​nie budzi żadnych pytań dla widza.

Jednym z głównych celów wojny informacyjnej jest osiągnięcie całkowitej dominacji w przestrzeni informacyjnej. Wróg po prostu nie powinien być w stanie przekazać alternatywnego punktu widzenia. Wynik ten osiąga się w różny sposób: pełną kontrolę nad mediami, które działają w strefie walki lub środkami wojskowymi. Repeater lub centrum telewizyjne można po prostu zbombardować, tak jak zrobili to Amerykanie w Jugosławii.

Jeśli mówimy o amerykańskiej wojnie informacyjnej, dobrym przykładem tego, jak działają Jankesi, będzie pierwsza wojna w Zatoce. Informacje pochodzące ze sceny działań wojennych były wyraźnie kontrolowane. W telewizji nie było strzałów rannych i zabitych amerykańskich żołnierzy ani cywilów. Jednak wiele uwagi poświęcono zwycięstwom militarnym koalicji: dziennikarze chętnie pokazywali kolumny spalonych irackich pojazdów opancerzonych i szeregu schwytanych żołnierzy wroga.

Pierwsze i drugie czeczeńskie kampanie są dobrym przykładem, gdzie można pokazać rolę wojny informacyjnej we współczesnym świecie. W sensie informacyjnym Rosja przegrała pierwszą wojnę na Kaukazie Północnym, którą nazywa się "jednokierunkową". Dlatego ten konflikt dla większości Rosjan jest symbolem wstydu, zdrady, absolutnie bezsensownych ofiar i cierpienia, słabości kraju i armii.

Druga wojna czeczeńska została w zupełnie odmienny sposób obalona w rosyjskich mediach. Dostęp dziennikarzy do strefy konfliktu był bardzo ograniczony, informacje były kontrolowane. Wszelkie wywiady z separatystami podlegały surowym zakazom, teraz główne rosyjskie media nadawały jedynie punkt widzenia centrum federalnego. Jeśli chodzi o wizualny składnik raportów, materiał z rannych i zabitych rosyjskich żołnierzy i spalonych pojazdów opancerzonych całkowicie zniknął z niego.

Przykład wojen czeczeńskich wyraźnie pokazuje samą istotę wojny informacyjnej: nie ma znaczenia, co się właściwie dzieje, najważniejszą rzeczą jest to, jakie zdjęcie widzi człowiek na ulicy w telewizji.

Bez większego powodzenia współczesne media mogą być wykorzystywane do manipulowania własną populacją, aniżeli obecne autorytarne reżimy korzystają z niej. Dziś nie ma potrzeby organizowania obozów koncentracyjnych dla opozycji, przeprowadzania aresztowań tych, którzy się nie zgadzają, lub palenia książek na placach. Aby zapewnić moc, wystarczy po prostu kontrolować media głównego nurtu. Jak pokazuje praktyka, wystarczy zainspirować praktycznie każdą instalację do społeczeństwa.

Współczesne wojny informacyjne toczą się nie tylko przez państwa, ale także przez wielkie korporacje, organizacje publiczne, sekty religijne, a nawet jednostki.

W ostatnich dziesięcioleciach różne organizacje terrorystyczne, zwłaszcza muzułmańskie, aktywnie włączyły się w wojnę informacyjną. ISIS (zakazana w Rosji) bardzo kompetentnie wykorzystuje Internet do prowadzenia propagandy i rekrutacji nowych członków. Кроме обычной агитации (статьи, видеоролики, подача новостей в нужном для себя ключе), игиловцы весьма умело работают в социальных сетях, привлекая для этой работы профессиональных психологов.

Как развалить государство без войны

Информационные войны в современном мире могут вестись и без непосредственных боевых действий. Зачастую население страны, на которую направлена информационная атака, даже и не догадывается об этом. В этом случае цели информационной войны очень просты: привести к смене политического режима в стране или максимально ослабить его. Современная "традиционная" война очень дорога, а информационные способы воздействия - прекрасная ей альтернатива, довольно эффективная и не требующая от агрессора жертв. Повсеместное распространение интернета позволяет современным пропагандистам проникнуть практически в каждый дом.

Основной удар наносится по руководству страны, дискредитируется работа государственных органов, подрывается авторитет власти. Населению демонстрируются факты коррупции (реальные или вымышленные), уголовных преступлений, чем провоцируется рост протестных настроений. Среди граждан государства-жертвы информационной атаки создается атмосфера конфликта, безысходности, происходит активная манипуляция общественным мнением. Еще лучше, если к работе на агрессора удается склонить ряд местных СМИ, в этом случае они становятся "рупором" протестного движения.

Китайский стратег, философ и мыслитель Сунь-Цзы советовал завоевателям следующее: "Разлагайте все хорошее, что имеется в стране противника. Разжигайте ссоры и столкновения среди граждан вражеской стороны".

Обычно подобные атаки сопровождаются работой с частью политической элиты страны, которая начинает сотрудничать с агрессором. Через СМИ и интернет транслируются призывы к демонстрациям, забастовкам и другим акциям неповиновения, которые еще больше расшатывают ситуацию. При этом уличные акции, опять же, правильным образом освещаются в СМИ, прославляя протестантов и показывая в негативном свете проправительственные силы и органы правопорядка.

Проведение такого комплекса действий (в случае его успеха, конечно) приводит к потере управляемости в стране, экономическому спаду, а нередко и к гражданской войне.

Тут есть еще один, более глубокий аспект. Современные СМИ не просто могут приводить к хаосу в государстве и вызывать гражданские конфликты. Сегодня они практически формируют устои современного общества, донося до людей определенные ценности и вызывая отрицание других. Человеку говорится, что правильно, а что нет, что следует считать нормой, а что грубым отклонением от нее. Причем все это делается в настолько легкой и ненавязчивой манере, что пропагандистских приемов просто не видно.

Obejrzyj wideo: Wyspa Krym. Deja vu - dokument o rosyjskiej agresji na Ukrainę (Kwiecień 2024).