Kolejna dywizja triumfu będzie bronić Krymu

Czwarty dział ZRMS S-400 Triumph zostanie dostarczony na Krym do końca tego roku, aby wzmocnić siły obrony powietrznej znajdujące się na półwyspie.

Przypomnijmy, w chwili obecnej, w uzbrojeniu obrony powietrznej na Krymie, istnieją już trzy oddziały systemu pocisków przeciwlotniczych S-400. Pierwsza dywizja została dostarczona na półwysep na początku 2017 roku. Miejsce jego rozlokowania - obszar miasta Feodosia. Druga dywizja rozpoczęła bitwę dokładnie rok później, w styczniu 2018 roku. Jego kompleksy zostały zainstalowane w Sewastopolu. Głównym zadaniem drugiego oddziału jest ochrona spokojnego nieba nad Chongar i Ormian, a także kontrola granicy rosyjsko-ukraińskiej. Trzecia dywizja została rozmieszczona niedaleko Evpatorii kilka miesięcy temu. Tam, gdzie czwarty dział zostanie rozmieszczony, niestety, nie jest zgłaszany.

Jak komentowano w dowództwie Południowego Okręgu Wojskowego, poprzednio Dywizja Triumfów pomyślnie ukończyła pierwszą operację dokowania na Państwowym Międzykontynentalnym Poligonie zlokalizowanym w Regionie Astrachańskim. Misje bojowe trafiają w cele, które naśladują cele nisko latające, szybkie i balistyczne.

Nawiasem mówiąc, Triumph SAM są pomysłem militarnego koncernu Almaz-Antey. Ten system rakiet przeciwlotniczych może zestrzeliwać obiekty latające na wysokości 5 metrów i w odległości do 400 kilometrów. Tak więc S-400 stanowi poważne zagrożenie dla niemal każdego ataku lotniczego: od samolotów dowolnego typu i pocisków samosterujących po międzykontynentalne pociski balistyczne. Radary S-400 mają zdolność wykrywania latającego wroga na odległość ponad 600 km. A wraz z jego porażką można używać jednocześnie pocisków różnych typów.

Przypomnijmy, że C-400 niedawno strzegł spokojnego nieba w Syrii.

Obejrzyj wideo: Historia Ukrainy z napisami i tłumaczeniem 52:35 (Kwiecień 2024).