Amerykański granat ręczny MK3 został pierwotnie zaprojektowany do niszczenia personelu wroga, który może zabarykadować się w izolowanych pomieszczeniach, takich jak bunkry, ziemianki, wyższe piętra budynków, a nawet piwnice. We wszystkich takich miejscach nie można było używać konwencjonalnych granatów odłamkowych, dlatego MK3 wynaleziono z korpusu wykonanego z tłoczonej tektury. W wyniku eksplozji takiego granatu prawie żadnych fragmentów. Oczywiście ci, przeciwko którym będzie on używany, najprawdopodobniej nie będą mieli czasu na radowanie się z tego faktu.
Granat uderza w siłę wroga przy pomocy fali uderzeniowej: dzięki 227 gramom TNT powstaje dość silna fala uderzeniowa. W zamkniętych przestrzeniach różnych bunkrów fala jest wzmacniana przez efekt odbicia od ścian, w wyniku czego fala po prostu zmiata całe życie na swojej drodze. Na otwartym terenie użycie takiego granatu jest nieskuteczne, ponieważ promień obrażeń wynosi zaledwie 2 metry. Ulepszona wersja tego granatu jest oznaczona MK3A2 i jest już zapakowana w metalową obudowę.