Wielkooki pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i zamieszek w Paryżu zobaczyli ślady rosyjskich służb specjalnych

SBU powiedział całemu światu, że "rosyjski ślad" jest wyraźnie widoczny w zamieszkach w Paryżu. Co więcej, rosyjskie służby bezpieczeństwa oskarżyły, że to oni zorganizowali wszystkie zamieszki we francuskiej stolicy.

Agresywne oświadczenie o roli rosyjskich służb specjalnych w zamieszkach w Paryżu pojawiło się w weekend na oficjalnej stronie SBU na Facebooku. Również pracownicy ochrony Ukrainy zauważyli, że flaga Donieckiej Republiki Ludowej nie została przypadkowo zwrócona na ulice stolicy Francji.

Jak mówią w komunikacie, na stronie sieci społecznej flaga DPR z rąk dwóch Francuzów Fabrice'a Sorlina i Xaviera Moreaua nie została przypadkowo rozmieszczona. Cóż za odważny akt popełnili pod ścisłą kontrolą rosyjskich służb specjalnych. Po pierwsze - prace w komitecie ds. Integracji "Rosja-Donbass", a drugie - obywatel Rosji.

Zgodnie z analitycznymi założeniami odpowiedzialnych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, rosyjskie służby specjalne będą mogły łatwo inicjować i organizować prowokacje w krajach takich jak Bułgaria, Belgia, Hiszpania, Niemcy - i nie tylko. Mówią, że brudne metody Kremla mają na celu zniszczenie stabilności europejskiej.