Syryjskie siły rządowe przygotowują się do ewentualnej konfrontacji z armią izraelską, wyposażoną w nowoczesne pojazdy opancerzone.
Wobec zmniejszonej intensywności działań wojennych przeciwko zbrojnym grupom terrorystycznym, syryjscy generałowie byli w stanie zwrócić uwagę na budowanie sił na potencjalnie niebezpiecznym kierunku Wzgórz Golan - spornego terytorium na granicy syryjsko-izraelskiej.
Z pewnością, biorąc pod uwagę możliwe scenariusze zaognienia sytuacji i przewidując, że izraelskie wojsko wyrzuci swoje jednostki czołgów do bitwy, dowództwo syryjskich sił zbrojnych przenosi pojazdy bojowe kompleksu pocisków przeciwpancernych "Konkurs" 9P148 na granicę z Izraelem.
Sprzęt dostarczony przez Związek Radziecki został zaprojektowany do walki z czołgami i prawie na pewno izraelskie czołgi typu Merkava stałyby się łatwym celem dla nich.
Maszyna może uderzać pociskami w ruchome cele poruszające się z prędkością do 60 km / h, a także stacjonarnymi obiektami chronionymi, takimi jak DOT i SDOT w warunkach widoczności optycznej.
Zasięg ognia wynosi do 4000 metrów. Czas przejazdu samochodu z pozycji do pozycji bojowej iz powrotem nie przekracza 25 sekund. Amunicja - do dziesięciu pocisków.
Te lekko opancerzone "myśliwych" są oparte na BRDM-2. Syria otrzymała je w latach 80., ale do tej pory nie wykazały jeszcze swojej siły bojowej w rzeczywistych działaniach wojennych.
Przez cały czas syryjskiej wojny domowej sprzęt znajdował się w bazach magazynowych, mimo że było ich potrzebnych - bojownicy mieli znaczną liczbę pojazdów opancerzonych, w tym czołgi.
Według ekspertów wojskowych przywódcy wojskowi Syrii podjęli decyzję o zwrocie sprzętu do systemu, nawet gdy walka z terrorystami była w pełnym rozkwicie. To wtedy bitwy toczyły się na zaludnionych obszarach, gdzie stanowiska były starannie przygotowane i miały wysokie bezpieczeństwo.
Użycie pocisków kierowanych zapewniłoby zniszczenie celów w zasięgu do 4 kilometrów, a pancerz maszyny zapewniłby przewagę w obronie podczas szturmu na stanowiska bojowników.
Długa przerwa na frontach pozwoliła na ponowne rozmieszczenie sprzętu przeciwczołgowego bliżej granic Izraela, gdzie w każdej chwili mogą być przydatne myśliwi Merkava.