Pojedynek: pojedynek o honor lub legalne morderstwo

Człowiek jest istotą nieracjonalną. W świecie zwierząt wszystko ma na celu zachowanie życia jednostki i kontynuację jej gatunku. Instynkt samozachowawczy to potężny program, który kontroluje zachowanie każdego żywego stworzenia. I tylko człowiek, mimo swojego zwierzęcego pochodzenia, jest zdolny do działania, czasami bezpośrednio sprzecznego ze strategiami przetrwania. Często ze względu na abstrakcyjne cele i bardzo niejasne pomysły gotów jest stawić czoła swojemu zdrowiu i życiu. Historia ludzkości jest pełna przykładów takich "nielogicznych" zachowań.

W XV wieku wśród europejskiej szlachty pojawił się nowy zwyczaj - walki pojedynków, których celem była ochrona honoru i godności jednej ze stron. Bardzo szybko pojedynek zmienił się w sposób, który rozwiązał wszelkie konflikty pomiędzy szlachetnymi klasami. Historia pojedynków rozpoczęła się we Włoszech, ale szybko rozprzestrzeniła się w całej Europie, a kontynent był przytłoczony prawdziwą "gorączką pojedynkową", która szalała przez kilka stuleci i pochłonęła życie setek tysięcy ludzi. Tylko we Francji i tylko w okresie panowania Henryka IV Burbona (około dwudziestu lat) w pojedynkach zginęło od sześciu do dziesięciu tysięcy młodych szlachciców. Jest to dość porównywalne ze stratami w dużej bitwie.

Rozwiązywanie konfliktów z władzą fizyczną jest tak stare jak świat. Często zdarza się, że podczas takich poszukiwań konsensusu jedna ze stron została wysłana do lepszego świata. Jednak pojedynek różnił się od zwykłych zasad walki, którymi były specjalne kody pojedynków.

Szlachta europejska, ukształtowana na podstawie średniowiecznego rycerstwa, miała własne idee osobistego honoru. Każde naruszenie jej w formie obelgi ze słowem lub czynem mogło zostać zmyte tylko krwią sprawcy, w przeciwnym razie osoba ta została uznana za zhańbioną. Dlatego wezwania do pojedynku w dawnych czasach, z reguły kończyły się śmiercią lub zranieniem jednego z przeciwników.

W rzeczywistości przyczyną pojedynku może być cokolwiek, ponieważ fakt spowodowania zniewagi i jej surowości został zinterpretowany przez samego "ofiarę". Tak, a pojęcie "szlachetnego honoru" było rozumiane bardzo szeroko. Wszystko może prowadzić do wyzwania: od zemsty za zamordowanego krewnego lub przyjaciela, po nieudany żart lub niezręczny gest.

Z biegiem czasu walki stały się modne. Wszyscy walczyli w pojedynkach. Nie tylko szlachta, ale mieszczanie, żołnierze, studenci, a nawet koronowane głowy. Niemiecki cesarz Karol V rzucił wyzwanie pojedynkowi królowi Franciszkowi Franciszkowi I, a szwedzki król Gustaw IV skierował wyzwanie Napoleonowi Bonaparte. Francuski król Henryk II zmarł w wyniku pojedynku, a rosyjski cesarz Paweł I zaproponował całkowite zniesienie wojen i rozwiązywanie konfliktów między państwami poprzez prowadzenie walk między ich władcami. Jednak taki odważny pomysł nie znalazł odpowiedzi.

Pojedynek starał się zakazać wiele razy, a bretom groziły wysokie grzywny, więzienie, a nawet ekskomunika z kościoła, ale niewiele było z tych środków. Walki trwały do ​​początku I wojny światowej.

W naszym kraju pojedynki mają specjalne konto. W XIX wieku ich ofiarami byli dwaj z największych rosyjskich poetów: Aleksander Puszkin i Michaił Lermontow.

Historia pojedynków

Nazwa "pojedynek" pochodzi od łacińskiego słowa duellum, co oznaczało pojedynek sądowy. Chociaż należy zauważyć, że pojedynki były po prostu pozasądowymi i nielegalnymi walkami. Miejsce pojedynku było zwykle starannie ukryte.

Wielu badaczy podkreśla podobieństwo pojedynków z sądowymi bitwami średniowiecza i turniejów rycerskich, jednak pomimo pewnych podobieństw wciąż mówimy o różnych rzeczach. Walki sądowe stanowiły integralną część oficjalnego wymiaru sprawiedliwości, a turnieje można nazwać sposobem na poprawę umiejętności zawodowego wojownika.

Sądowy pojedynek został nazwany "sądem Bożym" iw żadnym wypadku nie był masakrą, lecz uroczystą ceremonią. Często bywało tak, gdy nie można było ustalić prawdy w inny sposób. Wierzono, że w tej walce Pan pomoże prawo i ukarać przestępcę. Co więcej, takie walki niekoniecznie kończyły się śmiercią jednego z uczestników. Zezwolenie na prowadzenie dworskich walk często dawało samego króla. Jednak w późnym średniowieczu postawy wobec takich walk zaczęły się zmieniać. W 1358 roku pewien Jacques Legre w obecności francuskiego króla Karola VI przegrał bitwę sądową, został uznany winnym i powieszony. I wkrótce znaleźli prawdziwego przestępcę. Okazało się to wielkim skandalem, po którym zwyczaj walk na dworze zapadł w zapomnienie. Kościół był bardzo krytyczny wobec tej praktyki.

Pojedynek w formie, w której go znamy, nie jest to dzieło średniowiecza, ale renesansu. Jedyną rzeczą, która prawdopodobnie łączy walki dworskie z pojedynkami, jest idea "sądu Bożego", polegająca na tym, że Pan będzie pomagał prawu i chronił sprawiedliwość.

Pojedynek został wynaleziony przez Włochów około XIV wieku. W tym czasie byli nazywani "przed resztą". Nowy człowiek urodził się we Włoszech, z innymi pomysłami na temat honoru i sposobów jego ochrony. To włoscy szlachcice i obywatele mieli zwyczaj rozwiązywania konfliktów w walce zbrojnej. Tutaj też pojawiły się pierwsze rozprawy z regułami pojedynków, opisywały nawet stopień urazy, któremu musi towarzyszyć wyzwanie.

W tym samym czasie lżejszy miecz zastępuje ciężkie miecze średniowiecza, a następnie broń, którą Hiszpanie nazwali espada ropera, "miecz do ubrania" - przeznaczony do trwałego noszenia w cywilnym kostiumie.

Miejsce pojedynku zazwyczaj wybierano gdzieś poza miastem, walki takie odbywały się przy minimalnej liczbie niepotrzebnych konwencji, tak trudnych, jak to tylko możliwe, dlatego często kończyły się morderstwem jednego z uczestników. Takie walki nazywane były "walkami w krzakach" lub "walką w krzakach". Ich uczestnicy z reguły używali broni, która była z nimi i zwykle nie mieli zbroi, ponieważ niewielu ludzi nosiło je w życiu codziennym.

Cechą charakterystyczną walk w tamtych czasach było to, że reguły pojedynków były bardzo warunkowe i często ich nie spełniały. Czasami sekundy przyłączyły się do walki, w którym to przypadku zamieniło się w prawdziwą rozlew krwi. W przypadku ogólnej walki, bojownik, po zakończeniu swojego przeciwnika, nie wahał się pomóc swojemu towarzyszowi. Przykładem jest słynny pojedynek pomiędzy faworytami francuskiego króla Henryka III i księcia de Guise, opisany w powieści Dumasa Hrabina de Monsoreau.

Co więcej, miejsce pojedynku nie było regulowane, mógł być brukowany chodnik i mokra trawa. Dlatego zagrożenie było nie mniejsze niż w prawdziwej walce. Typową bronią tego pojedynku był ciężki miecz lub rapier i sztylet (dagh). Mogli zadawać nie tylko rany, ale także rany. Aby odeprzeć ciosy wroga, zastosowano małe tarcze pojedynkowe lub po prostu płaszcz owinięty wokół drugiej ręki.

Zwykle dzwoniący wybrał czas i miejsce pojedynku, broń pojedynku została określona przez tego, który został powołany. Zdarzały się przypadki, gdy walki były natychmiastowo wiązane i odbywały się bez żadnych sekund. W walce można było zastosować dowolne metody: odwrócić uwagę wroga, wykończyć nieuzbrojonego, wycofanego lub rannego, bić w plecy. Używano i szczerze mówiąc podłych technik, takich jak ubieranie ukrytej zbroi pod ubraniem.

Z Włoch pojedynki szybko rozprzestrzeniły się na inne kraje europejskie. Stali się szczególnie popularni we Francji w okresie wojen religijnych i na Frondzie. Ale jeśli we Włoszech pojedynki były zwykle trzymane w sekrecie i próbowały walczyć bez dodatkowych świadków, francuscy szlachcice krwawili się nawzajem, prawie nie kryjąc się. Uważano absolutną "utratę twarzy" za wybaczenie zadawanej zniewagi i nie spowodowanie pojedynku na pojedynek, nie mniej wstydu czekającego na tego, który odmówił powołania.

Uważa się, że podczas rządów Franciszka I we Francji co roku odbywało się do 20 tysięcy pojedynków. Oczywiste jest, że relacja szlachty zabitej w pojedynkach także poszła na tysiące. Nic dziwnego, że taka sytuacja nie pasowała do najwyższej władzy państw europejskich.

10 lipca 1547 we Francji odbył się ostatni oficjalny pojedynek. Henry II zabronił im, gdy jego ulubieńca zginął w pojedynku. To prawda, że ​​to wcale nie zmieniło sytuacji, właśnie teraz pojedynki odbywały się pod ziemią. Nie tylko władze świeckie, ale także władze kościelne podjęły walkę z niepotrzebnym rozlewem krwi. W katedrze w Trentu ogłoszono, że nie tylko uczestnicy lub sekundy pojedynku, ale nawet jego widzowie automatycznie opuszczą kościół. Kościół generalnie nie tolerował walk i aktywnie walczył z nimi do końca XIX wieku. Martwi gracze, podobnie jak samobójcy, zostali pouczeni, aby nie grzebać ich na cmentarzach.

Henryk IV utożsamił pojedynki z obelgami Jego Wysokość, Ludwik XIV wydał 11 edyktów przeciwko pojedynkom, a sławny kardynał Richelieu aktywnie walczył z tym zjawiskiem. Ten ostatni, jako kara za pojedynek, wprowadził karę śmierci lub dożywotnie wygnanie. W Świętym Cesarstwie Rzymskim walki były utożsamiane z zamierzonym morderstwem z wszystkimi następującymi konsekwencjami.

Nieodzownymi przeciwnikami pojedynków pojedynkowych byli Napoleon Bonaparte i rosyjski autokrata Nicholas I. Francuski cesarz uważał, że "... życie każdego obywatela należy do ojczyzny, pojedynek jest złym żołnierzem". Nicholas I uważał pojedynek za barbarzyński.

Ale nawet takie drakońskie środki nie mogły całkowicie powstrzymać walk. Nobles uważał pojedynek za swój prawowity przywilej, a opinia publiczna była całkowicie po ich stronie. Tradycja walk była tak szanowana, że ​​sądy często usprawiedliwiały Breterów.

Wśród młodych szlachciców byli "zawodowi rywalizujący", z powodu których tuziny, a nawet setki walk i cały osobisty cmentarz zmarłych. Będąc wysokiej klasy szermierzem, nieustannie prowokowali kłótnie, uważając pojedynek za jedyny sposób na osiągnięcie osobistej chwały. Przyczyną walki mogło być wszystko: rzut oka, przypadkowa kolizja, niezrozumiany dowcip. Pojedynek związany z cięciem w pelerynę, opisany w The Three Musketeers, jest absolutnie realistyczną sytuacją w tamtym czasie.

Początkowo do walki używano tylko broni zimnej, ale w XVIII wieku pojawiły się pojedynki z pistoletami. To był punkt zwrotny. Zwycięzca pojedynku z mieczami lub rapierami był w dużej mierze zdeterminowany cechami fizycznymi przeciwników, czasem wynik walki był z góry określony. Używanie broni palnej znacznie wyrównało szanse stron.

W połowie XVIII wieku "gorączka pojedyncza" w Europie zaczęła ustępować. Pojedynki stały się rzadkie, a przepisy dotyczące ich postępowania są bardziej uproszczone. Prawie wszystkie bitwy stalowe odbywają się sekundami, z wezwaniem wstępnym. Pojedynki mieczy były z reguły trzymane przed pierwszą raną. Wszystko to doprowadziło do znacznego zmniejszenia śmiertelności wśród zawodników. W połowie XVIII wieku francuska szkoła szermierki osiągnęła swój szczyt, główną bronią pojedynków był lekki miecz, którego nie można było dźgnąć ani pociąć.

Rozwój systemu prawnego i rosnąca świadomość mas doprowadziły do ​​tego, że w przypadku zniewagi lub zniewagi ludzie udawali się do sądu i nie chwytali za broń. Jednak w XIX wieku pojedynki były dość częste, choć utraciły dawną krwiożerczość.

W 1836 r. Opublikowano pierwszy kod pojedynku, autor był Francuzem, hrabia de Chateauville. W 1879 r. Opublikowano kod hrabiego Vergera, który stał się bardziej popularny. W tych dwóch książkach podsumowano całe wiekowe doświadczenia walki w Europie. Ogólnie rzecz biorąc, w XIX wieku upadek epoki pojedynków rozpoczął się na kontynencie europejskim. Były pewne "wybuchy", ale generalnie nie mogły przełamać ogólnego trendu.

Około połowy XIX wieku rozpoczęła się epidemia pojedynków "dziennikarskich". Wolna prasa pojawiła się w Europie, a teraz bohaterowie swoich publikacji często rzucali wyzwanie dziennikarzom.

Pojedynki odbyły się w Nowym Świecie. Były bardzo osobliwe i to nie był pojedynek kowboja, który często jest pokazywany w westernach. Przeciwnicy otrzymali broń i poszli do lasu, gdzie zaczęli się nawzajem polować. Strzał w plecy lub zasadzkę uznano za zwykłe metody amerykańskiego pojedynku.

Pojedynek w Rosji

Pojedynek pojawił się w Rosji dużo później niż w pozostałej części Europy. Tradycja takich walk w Rosji w ogóle nie istniała. I nie jest to zaskakujące, ponieważ przed reformami Piotra Wielkiego nie było żadnej szlachty typu europejskiego - głównego nosiciela idei osobistego honoru. Rosyjscy szlachcice, oficerowie i bojarowie z epoki przed Piotrem Wielkim nie widzieli nic złego w reagowaniu na zniewagę, by narzekać na cara lub szukać sprawiedliwości w sądach.

W czasie, gdy gorączka pojedyncza była ostra we Włoszech i we Francji, w Rosji wszystko działo się cicho i spokojnie, pomimo dość bliskich związków z Europą, które zostały ustanowione za panowania Aleksieja Michajłowicza. Pierwszy udokumentowany pojedynek w Rosji miał miejsce w 1666 roku. Uczestniczyło w nim dwóch zagranicznych oficerów, którzy służyli w pułku "obcym". Wynik tej walki jest nieznany.

Cesarz Piotr I był pierwszym, który brał udział w pojedynkach i wydał dekret, który zakazał im karania kary śmierci. Co więcej, za udział w pojedynku nakazano zawieszenie nie tylko zwycięzcy, ale także przegranego, nawet jeśli w tym czasie był on już w grobie: "... potem powiesić ich po śmierci". Krut był Peter Alekseevich, nic nie powiesz.

Jednak pojedynek na pojedynki stał się naprawdę powszechnym zjawiskiem w Rosji dopiero za panowania Katarzyny II. W 1787 r. Cesarzowa wydała dekret regulujący kary dla uczestników pojedynków i ich organizatorów. Gdy pojedynek byłby bezkrwisty, jego uczestnicy - w tym sekundy - mogliby tylko uzyskać wysokie grzywny, ale inicjator pojedynku czekał na Syberię. W przypadku obrażeń lub śmierci, taka sama kara została przewidziana jak w przypadku zwykłych przestępstw.

Pomimo surowości tych środków, zatrzymali oni drobnych krajowych rywalizujących ze sobą, ponieważ rzadko byli oni spełniani. Przypadki pojedynków rzadko trafiały do ​​sądu, a jeśli tak się stało, sprawcy z reguły otrzymywali znacznie łagodniejsze kary. Podobnie jak w Europie opinia publiczna była całkowicie po stronie pojedynków.

W Rosji swoista rozkwit tradycji pojedynków przyszedł w końcu XVIII - pierwsza połowa XIX wieku. Sytuację można nazwać nieco paradoksalnym: w czasie, gdy "gorączka pojedyncza" w Europie prawie zniknęła, liczba pojedynków w Rosji znacznie wzrosła, a ich okrucieństwo znacznie wzrosło. Niektórzy zachodni autorzy, widząc szczególne okrucieństwo rosyjskiego pojedynku, nazwali to "zalegalizowanym morderstwem".

Na przykład strzelanie zazwyczaj odbywało się z odległości 15-20 kroków, z których niezwykle trudno było nie zauważyć znaku (Europejczycy wystrzelili z 25-30 kroków). Była praktyka, zgodnie z którą wróg, strzelając do drugiego, może wymagać, aby przeciwnik zbliżył się do bariery. W tym przypadku miał możliwość strzelania do nieuzbrojonej osoby z minimalnej odległości. W Rosji takie metody pojedynkowania były bardzo popularne, w których pojedynek zakończył się nieuchronnie śmiercią jednego z przeciwników ("przez chusteczkę", "w beczkę", "pojedynek amerykański"). W Europie w tamtym czasie pomyłka obu przeciwników kończyła się zazwyczaj sprawą, wierzono, że w tym przypadku przywrócono honor uczestników. W Rosji jednak często strzelali "do wyniku", to znaczy do śmierci jednego z pojedynków.

Rosyjskie pojedynki pierwszej połowy XIX wieku pozostawiły zauważalny ślad w historii narodowej. Najsławniejszym z nich są oczywiście walki Puszkina z Dantes (1837) i Lermontowa z Martynowem (1841), w których zginęli dwaj najwięksi rosyjscy poeci. W tym samym czasie ich mordercy nie stali się obiektem publicznej krytyki, wysokie społeczeństwo stało po ich stronie. Oficjalna kara była również bardzo łagodna: Dantes został po prostu wydalony z Rosji, a Martynov wysiadł z trzymiesięczną strażą i kościelną pokutą. Ta sytuacja bardzo wyraźnie pokazuje postawę ówczesnego społeczeństwa rosyjskiego do pojedynkowania się w pojedynkach.

W połowie wieku liczba pojedynków w Rosji zaczęła wyraźnie spadać. Jednak za panowania Aleksandra III walki zostały oficjalnie dozwolone. Ponadto w niektórych przypadkach dla funkcjonariuszy stały się obowiązkowe. Decyzja ta doprowadziła do gwałtownego wzrostu liczby pojedynków w armii.

Walki trwały do ​​początku I wojny światowej, ale wraz z wybuchem działań wojennych zostały oficjalnie zakazane. Pojedynek między Gumilowem i Wołosinem, który miał miejsce w 1909 r., Stał się jednym z najbardziej znanych pojedynków w XX wieku. Powodem pojedynku był poeta Elizabeth Dmitrieva. Miejsce do walki zostało wybrane bardzo symbolicznie - niedaleko od Czarnej Rzeki w Petersburgu. Aleksiej Tołstoj stał się drugim z literackich ludzi.

Na szczęście pojedynek był bezkrwisty. Гумилев промахнулся, а пистолет Волошина два раза дал осечку.

Женские дуэли

Как вы представляете себе типичного бретера? Камзол, широкий плащ, лихой закрученный ус и широкополая шляпа? А как бы вы отреагировали на тот факт, что некоторые из дуэлянтов носили пышные юбки и были очень внимательны к укладке волос? Да, речь идет о женских дуэлях, которые, конечно же, случались реже мужских, но отнюдь не были чем-то из ряда вон выходящим.

Одна из самых известных дуэлей между двумя женщинами состоялась в 1892 году в Лихтенштейне между графиней Кильмансегг и принцессой Паулиной Меттерних. Барышни не сошлись во взглядах по чрезвычайно важному вопросу: как лучше украсить зал для музыкального вечера. При этом присутствовала баронесса Любиньска - одна из первых женщин-докторов медицины. Именно она предложила соперницам драться топлес, но не для пущей пикантности (ее и так хватало), а чтобы не занести инфекцию в раны. Можно поспорить, но такое зрелище было куда круче современных женских боев. Правда, мужчин на женские дуэли не допускали, ни в качестве секундантов, ни, тем более, "чтобы посмотреть". А зря.

Вообще же тема полуобнаженной женской дуэли была весьма популярна у европейских художников XIX века, и их можно понять. Подобные сюжеты можно увидеть на картинах француза Жана Беро, а в миланском музее Прадо вы сможете можно полюбоваться полотном Хосе Риберы под названием "Женская дуэль".

Тот поединок в Лихтенштейне закончился двумя легкими обоюдными ранениями: в нос и в ухо. Однако далеко не все женские дуэли заканчивались так безобидно.

Первый задокументированный поединок между представительницами прекрасного пола относится к 1572 году. Дело было так: две очаровательные сеньориты сняли комнату в женском монастыре святой Бенедикты, что около Милана, и закрылись к ней, объяснив монашкам, что им нужно срочно помолиться. Однако, оставшись наедине, дамы достали не молитвенники, а кинжалы. Когда дверь в комнату была взломана, в ней обнаружили страшную картину: одна из женщин была мертва, а вторая умирала, истекая кровью.

Своего пика женские дуэли достигли в XVII веке. Жительницы Франции, Италии и Испании словно бы сошли с ума. Поводом для разборок могло быть что угодно: косой взгляд, покрой платья, мужчина…

Причем поединки между женщинами были крайне жестоки. Если в дуэлях между мужчинами того времени одна смерть приходилась примерно на четыре поединка, то практически каждая женская дуэль приводила к появлению трупа. Характерно, что женщины практически не соблюдали правил во время дуэлей.

Во время женских поединков использовалось стандартное оружие: шпаги, рапиры, кинжалы, даги, реже пистолеты. От европеек не отставали и наши дамы, внося в эту потеху милый отечественный колорит: русские помещицы Заварова и Полесова рубились на саблях. Княгиня Дашкова отправилась в Лондон, где она не сошлась во взглядах в литературном споре с герцогиней Фоксон. Результатом ссоры стало проколотое плечо Дашковой. Ходили слухи, что даже будущая российская императрица Екатерина II в четырнадцатилетнем возрасте выясняла на дуэли отношения со своей троюродной сестрой. Учитывая темперамент Екатерины, данный факт не вызывает большого удивление.

Писательница Жорж Санд дралась с Марией д'Агу, выбрав в качестве оружия собственные ногти. В это время повод для поединка - композитор Ференц Лист - закрылся в комнате, чтобы не видеть всего этого безобразия.

Одной из самых известных дуэлянток, настоящим бретером в юбке, была мадам де Мопен - знаменитая оперная певица, блиставшая на сцене Гранд Опера. Счет жертв этой дамы идет на десятки.

Еще одной знаменитой женской дуэлью является поединок между герцогиней де Полиньяк и маркизой де Несль, который состоялся в Булонском лесу осенью 1624 года. Причиной схватки был мужчина. Барышни выясняли, кто из них милее герцогу Ришелье. Не тому знаменитому кардиналу, а его родственнику, в будущем маршалу Франции, который был весьма падок до женского пола.

Obejrzyj wideo: Hamilton: the musical Animatic version (Kwiecień 2024).