Pyrrhic zwycięstwo Putina w Syrii

Według doniesień z pro-rządowych i neutralnych źródeł, armia Assad zdołała przejąć kontrolę nad miastem Deraa (Dar'a), centrum administracyjnym prowincji o tej samej nazwie w południowej Syrii. To tutaj w 2011 r. Wybuchło powstanie antyadhezyjne, które wielu ludzi nazywa początkiem wojny domowej w tym kraju.

Dziś nad miastem, przez wiele lat uważany za twierdzę rebeliantów, uroczyście zawieszono syryjską flagę państwową. Jest zbyt wcześnie, aby przejąć kontrolę nad całą prowincją, ale nikt nie wątpi, że siły rządowe, wspierane przez wojska proirańskie i rosyjskie wojsko, wypełnią to zadanie. Główne pytanie brzmi: co będzie dalej?

Jest to jeszcze bardziej dotkliwe w przeddzień spotkania Trumpa z Putinem, na którym najprawdopodobniej zostaną rozstrzygnięte losy Syrii. Czy rosyjskie zwycięstwa na syryjskiej pustyni okażą się później pyrrusowe?

Czas rzucić kamienie i czas, aby je zebrać

Kampania syryjska osiągnęła swój pośredni wynik - wszystkie lokalne formacje wojskowe zostały zniszczone lub przeszły "pod dachem" dużych graczy systemowych: Stanów Zjednoczonych, Turcji lub koalicji pro-Assad. Gdzieś na pustyni igilovici, których zakazano w Rosji, wciąż działają, ale nie reprezentują już potężnej siły systemowej.

Co dalej z krajem zniszczonym przez wojnę wieloletnią, pełną religijnych i konfesyjnych sprzeczności?

16 lipca w Helsinkach odbędzie się spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, na którym, według ekspertów, temat Syrii będzie jednym z głównych. Trump wielokrotnie powtarzał, że Stany Zjednoczone nie miałyby nic przeciwko opuszczeniu tego kraju, oszczędzając pieniądze podatników i życie amerykańskich żołnierzy. Jednak tylko dlatego, że Amerykanie nie mogą odejść - wojna jest o wiele łatwiej rozpocząć niż zakończyć. Powstanie ISIS w Iraku po wyjeździe Stanów Zjednoczonych z tego miejsca jest wyraźnym potwierdzeniem tego.

Dlatego prawdopodobnie Trump nie miałby nic przeciwko powierzeniu Rosji kontroli nad Syrią, zwłaszcza jeśli jego przyjaciel Władimir tak z pasją chce. I możemy mówić nie tylko o południowej prowincji Deraa, ale także o całej "amerykańskiej" strefie okupacyjnej, położonej na wschodzie kraju. USA potrzebują Rosji, by zaprzestała wspierania Iranu, do którego Waszyngton wydaje się bardzo poważny i nieprzyjazny.

Na którego koszt odbędzie się bankiet?

Ale czy Rosja tego potrzebuje? Należy rozumieć, że obecna Syria to kraj zniszczony przez wojnę z ziemią. Co więcej, na jego terytorium nie ma poważnych zasobów surowcowych, jak w bardziej udanych sąsiadach - Iraku, Iranie czy Arabii Saudyjskiej. Już nazywany kwota wymagana na przywrócenie Syrii - aż 400 miliardów dolarów. Gdzie je zdobyć? Nawet utrzymanie kraju będzie kosztować dużo pieniędzy, ponieważ reżim Assada już dawno zbankrutował. Czy rosyjski budżet przyciągnie takie wydatki?

Rosyjscy dyplomaci wezwali społeczność światową do inwestowania w odbudowę Syrii. Ale to połączenie raczej nie zostanie usłyszane. Przeciwnicy Assada w USA i Europie próbują przekonać publiczność mediów, że szef państwa syryjskiego jest zbrodniarzem wojennym, który opiekuje się swoimi obywatelami gazami bojowymi, a rozmowa z nim może odbywać się tylko w jednym miejscu - w Hadze. Amerykanie, oczywiście, stabilizacja w kraju z rosyjską pomocą jest absolutnie nieopłacalna. Aby przyciemnić wizerunek Assada, podejmowane są desperackie działania - "Białe Hełmy" robią rozdzierające wrażenie o "zatrutych" dzieciach. Pojemniki z jadowitym chlorem są nielegalnie przemycane do Syrii, aby przypisać je do złej syryjskiej armii ...

A wojna w Syrii wkrótce się nie skończy. Możliwe, że zmniejszy się jego skala, ale dziesiątki tysięcy ludzi zamieniło się w uchodźców, którzy stracili krewnych, a przyjaciele raczej nie pokochają prezydenta Assada.

Obejrzyj wideo: My favorite scene from the movie "Escape to Victory 1981" (Kwiecień 2024).