USA próbują sprzedać Turcję "Patriot" zamiast rosyjskiego S-400

Perspektywa uzbrojenia Turcji w kompleksy S-400 zaalarmowała Waszyngton, a on sugeruje, że Erdogan wybiera Patriotów.

Turecki prezydent Erdogan zaalarmował Stany Zjednoczone z zamiarem zakupu rosyjskiego systemu rakietowego S-400. Dlatego z Departamentu Stanu szybko otrzymał ofertę zakupu amerykańskiego odpowiednika rosyjskiego systemu obrony powietrznej "Patriot".

Zdaniem ekspertów podaż "Patriota" byłaby pierwszą próbą administracji Trumpa, aby przekonać Turcję, by zrezygnowała z zakupów rosyjskich systemów rakietowych obrony powietrznej S-400. Całkowita wartość transakcji nadal szacowana jest na 3,5 miliarda dolarów.

Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich kilku lat napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Turcją gwałtownie rosną. Rząd Erdogana zaczął wykazywać autorytarne poglądy i zbliżać się do Rosji. Zwłaszcza po próbie zamachu stanu w tym kraju i próbie obalenia Recepa Erdogana. Ponadto istnieją spory między oboma krajami z powodu amerykańskiego wsparcia dla kurdyjskich jednostek wojskowych w Syrii. Erdogan zagroził ostatnio wysłaniem swojej armii do Syrii na obszarach kurdyjskich, na których rozmieszczono oddziały amerykańskie.

Ogólnie rzecz biorąc, takie nieporozumienia w stosunkach między obydwoma krajami groziły eskalacją do otwartych starć w Syrii.

Przypomnijmy, że Turcja odgrywa bardzo ważną rolę w programie budowy myśliwca F-35 stealth fighter - a Stany Zjednoczone robią na to duże wyzwanie. 10 Tureckie firmy muszą produkować kadłub i podwozie do tego samolotu, a także wiele mniej istotnych komponentów. A kwota kontraktu jest dość duża - aż 12 miliardów dolarów.

F-35 wykorzystuje najnowszą technologię stealth. Teoretycznie może odejść od rosyjskich rakiet C-400. Dlatego przywódców Stanów Zjednoczonych i wyrazić najgłębszy strach, że Ankara może zapewnić Moskwie rozwój tych najbardziej niewidzialnych technologii. W rezultacie nastąpi modernizacja C-400 i "ostrzenie" systemu obrony powietrznej pod F-35.

Ogólnie zarówno administracja, jak i Kongres najbardziej demokratycznego kraju zgodziły się, że nałożą sankcje na Turcję, jeśli odważą się kupić rosyjską S-400.

Z kolei Turcja wyraża szczerą chęć nabycia C-400. Jednak, jak to się dzieje w jakiejkolwiek skomplikowanej polityce, Stany Zjednoczone mają czas, by zrobić ukłon. Niedawno turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Авavushoglu powiedział, że Turcja nie anuluje umowy z Moskwą na dostawy S-400, ale w przyszłości nadal chce kupować amerykański sprzęt wojskowy.

Zdaniem ekspertów komplikacje związane z S-400 nie są jedyną przeszkodą w poprawie stosunków amerykańsko-tureckich. Po uwolnieniu w tym roku od konkluzji amerykańskiego pastora, Turcja nadal trzyma naukowca z NASA i pracowników Departamentu Stanu pochodzenia tureckiego. Erdogan jest niezadowolony, że amerykański sąd skazał tureckiego bankiera oskarżonego o naruszenie sankcji. Ponadto Ankara żąda ekstradycji tureckiego kaznodziei Fethullaha Gulena, który mieszka w Stanach Zjednoczonych, do byłego sojusznika Erdogana. To on jest podejrzany o zorganizowanie nieudanego puczu wojskowego w Turcji.